Kierowcy się żalą: nawet jak załatają dziury, to po kilku dniach pojawiają się kolejne, w tych samych miejscach. Czy nie można zrobić tego porządnie?
Przy niskich temperaturach drogowcy jedynie "ratują" jezdnie. Stosują wtedy metodę "na zimno". Łatają, ale łaty są mało wytrzymałe. Po co to robią? By uniknąć uszkodzeń samochodów. Skuteczne jest normalne łatanie, przy użyciu gorącej masy. Zobacz, jak powinno to wyglądać. Na przykładzie z ulicy Poznańskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!