MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Dilerzy narkotyków skazani na ponad trzy lata więzienia. Jeden z nich sprzedał marihuanę 14-letniej Nikoli, która później zmarła

Joanna Labuda
Joanna Labuda
Kamil K. został skazany na trzy i pół roku więzienia. Michał S. spędzi za kratkami trzy miesiące krócej.
Kamil K. został skazany na trzy i pół roku więzienia. Michał S. spędzi za kratkami trzy miesiące krócej. Paweł F. Matysiak
Kamil K. i Michał S., oskarżeni o rozprowadzanie narkotyków także wśród młodzieży, zostali skazani na bezwzględne więzienie. Ten pierwszy sprzedał narkotyki 14-letniej Nikoli, która następnie trafiła do szpitala i zmarła.

– Udzielając narkotyków, mieliście wiedzę, że popełniacie przestępstwo. Dawanie ich osobom małoletnim oznacza, że bierzecie na siebie odpowiedzialność za ich życie i zdrowie. Wychodząc z tej sali, miejcie świadomość, że zaważyliście na życiu pewnych osób – powiedziała sędzia Katarzyna Obst.

Zobacz: Dilerzy przyznali się do winy

Kamil K. został skazany na trzy i pół roku więzienia. Michał S. spędzi za kratkami trzy miesiące krócej. Mężczyźni już wcześniej przyznali się do winy i chcieli dobrowolnie poddać karze.

Przypomnijmy, że obaj zostali zatrzymani w sierpniu ubiegłego roku, tuż po tragicznej śmierci 14-letniej Nikoli z Poznania, która po zapaleniu marihuany fatalnie się poczuła i trafiła do szpitala. U dziewczynki stwierdzono wówczas zatrucie narkotykiem. Jej stan był krytyczny i z każdym dniem się pogarszał. Lekarzom nie udało się jej uratować.

Nikola kupiła narkotyki od oskarżonego Kamila K. W środę podczas rozprawy mężczyzna zalał się łzami.

W prokuraturze nadal toczy się odrębne postępowanie dotyczące narażenia dziewczynki na utratę życia i zdrowia. Lekarze, którzy zajmowali się 14-latką, przypuszczali, że zażyła silny dopalacz. Publicznie komentowali, że sama marihuana nie powinna doprowadzić do tak poważnego stanu. Biegłym z Zakładu Medycyny Sądowej udało się jednak zidentyfikować w organizmie zmarłej nastolatki jedynie marihuanę.

Z tego powodu, ani Kamil K., który sprzedał jej marihuanę, ani żadna inna osoba, nie usłyszała w tej sprawie innych zarzutów.

– Materiał dowodowy na to nie pozwolił – powiedział nam prokurator Ireneusz Zięba.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski