Poznań: Czerwona strefa zapanuje na ulicy Dąbrowskiego

Na parkingu buforowym strefy pod ulicą Roosevelta jest około stu miejsc postojowych. Można tam wjechać i zostawić samochód na kilka godzin, ale pula abonamentów miesięcznych już się wyczerpała.

- Niestety, nie możemy powiększyć parkingu - twierdzi Karolina Osuchowska ze spółki Green Parking Polska, która prowadzi parkingi buforowe.

Czytaj także: Poznań: Od dzisiaj mniej za parkowanie w strefie

Czytaj także: Poznań: Od maja strefa parkowania na Jeżycach. Następna będzie Wilda?

Od kilku tygodniu wiele osób dopytywało o abonament (który kosztuje tu 170 zł). Niestety, będą musieli poczekać na zwolnienie się jakiegoś miejsca. Podobnie jest na parkingu przy ulicy Poznańskiej, gdzie powstała nawet lista oczekujących.

- U mnie pracownicy okolicznych firm też zostawiają wizytówki i proszą o kontakt, jeśli jakieś miejsce się zwolni - mówi Marian Kopczyński z parkingu przy Słowackiego.

Miesięczny abonament (ważny w dni robocze) kosztuje tu 200 zł. Kierowcy potrafią jednak liczyć. Już od środy zapanuje w tej okolicy czerwona strefa. A to oznacza, że za postój w godzinach od 8 do 16 trzeba będzie zapłacić 19,90 zł. I tak pięć dni w tygodniu, cztery tygodnie w miesiącu. Łącznie - 398 zł.

A strefa rośnie w oczach. Już w piątek nowe parkomaty pojawiły się na ulicy Dąbrowskiego. Nowe, bo z czerwonymi daszkami. Te stare trafią na inne ulice Jeżyc.

- Prace idą pełną parą. Tak, żeby w środę wszystko było gotowe - zapewnia Błażej Nitschke z wydziału parkowania poznańskiego Zarządu Dróg Miejskich.

W sumie zostanie ustawionych 160 nowych automatów. Będą się różniły od tych, które już stoją w strefie. Przede wszystkim, będą zasilane energią słoneczną. Do środy drogowcy muszą też ustawić nowe znaki i wyrysować miejsca postojowe.

- Do środy, bo przez cały weekend majowy postój w strefie będzie bezpłatny - przypomina Nitschke.