Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Coraz więcej mandatów za picie pod chmurką. Kamera widzi wszystko

Agnieszka Smogulecka
Marcin Olivasoto
Wzrasta liczba osób ukaranych za picie pod chmurką. Nie oznacza to jednak, że więcej osób spożywa piwo czy wino w miejscach publicznych. To efekt zmiany przepisów i... skuteczności monitoringu miejskiego.

W tym roku, do końca czerwca, strażnicy miejscy w Poznaniu ukarali za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym 1300 osób. W całym zeszłym roku ukaranych przez strażników było ponad 3400. To dużo, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, że w 2009 roku mandaty za picie pod chmurką dostało "tylko" ponad 800 osób. Co się stało?

- Zazwyczaj osoby widzące patrol odstawiają alkohol pod ławkę, próbują go ukryć, by uniknąć kary. W 2009 roku interweniujący strażnicy słyszeli często "to winko nie jest moje", "ja z niego nie piłem" - mówi Przemysław Piwecki ze straży miejskiej w Poznaniu. - Zmieniły się jednak przepisy. Teraz funkcjonariusz może już karać za tzw. usiłowanie spożycia - Przemysław Piwecki tłumaczy, że aby wręczyć mandat wystarczy, że dana osoba ma otwartą butelkę czy puszkę z alkoholem.

- Skończyło się cwaniactwo, ale nie tylko zmiana przepisów była istotna. Przydatny okazał się monitoring miejski - wyjaśnia Przemysław Piwecki i przypomina, że teraz całodobową obsługą kamer zajmują się pracownicy straży, którzy zwracają uwagę również na wykroczenia. Na monitorze widzą także, gdzie wyrzucana czy chowana jest butelka, gdy we wskazane miejsce podjeżdża radiowóz.

Jak mówią funkcjonariusze, dzięki temu coraz rzadziej zdarza się, że grupy osób piją alkohol na parkingu dla autokarów przy ulicy Dominikańskiej czy w parku przy rynku Wildeckim.

Wystarczy jednak przejść wieczorem przez miasto, by zauważyć, że problem ciągle istnieje. W nocy na ulicach piją wracający z lokali, którzy sprawiają wrażenie, że jest im już obojętne czy dostaną mandat, czy nie. Pijących w bramach można też spotkać w miejscach, których nie "widzą" kamery, we wszystkich częściach miasta.

- Najwięcej takich interwencji przeprowadzamy jednak w centrum - mówi Przemysław Piwecki. - W tym roku ponad 600 razy interweniowaliśmy na Starym Mieście. Na Grunwaldzie interwencji było ponad 200, na Nowym Mieście ponad 160, na Wildzie niemal 100.

- Ostatnio bardzo dużo mandatów za spożywanie alkoholu wystawianych jest nad wodą - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej komendy policji. - Policjanci na kąpielisku podczas służby w słoneczny dzień wypisują po kilkadziesiąt druczków - dodaje, że w całej Wielkopolsce w lipcu wystawiono ponad 4 tys. mandatów za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski