Choć otwarcie było zaplanowane na godzinę 9, to jednak zdecydowano się na wcześniejsze uruchomienie galerii Poznań City Center.
- Jako, że przed wejściem ustawiali się już chętni to postanowiliśmy troszkę przyspieszyć odblokowanie drzwi - wyjaśniał Norbert Fijałkowski, dyrektor PCC.
Od rana było już kilkaset osób na zakupach
Jedną z osób, która jeszcze przed czasem pojawiła się przed drzwiami była Monika Lipska. - Przyszłam zobaczyć, jak teraz w środku wygląda - mówiła. - W sumie to nie o sam budynek chodzi, ale to czy w sklepach są jakieś nowości, a może obniżki, gdyż już planuje zakupy na letnie wakacje - dodała.
Około godziny 9 w budynku C dał się słyszeć szum odsuwanych krat, a przez to otwieranych sklepów.
Już kilka minut później w Poznań City Center wyglądało prawie tak samo jak przed awarią sufitu podwieszanego. W alejkach i w sklepach można było zobaczyć kilkaset osób.
- Mogę powiedzieć, że jestem bardzo mile zaskoczony ilością odwiedzających - stwierdził Norbert Fijałkowski.
Zamknięta jest jedynie część drugiego piętra, gdzie pod koniec kwietnia spadło kilkaset metrów sufitu podwieszanego. Tam wciąż trwają prace przy remoncie.
- W czwartek od rana niemal wszystkie sklepy w pozostałej części były już otwarte - stwierdzał rano Norbert Fijałkowski. - Jedynie w kilku trwały wciąż przygotowania do przyjęcia klientów co ma nastąpić koło południa - dodał.
Pracujący w sklepach bez wyjątku cieszyli się, że mogli wrócić po kilkunastu dniach do pracy.
- Już nie mogła się doczekać, kiedy znów wrócę do salonu - mówiła niemal biegnąć do wejścia Natalia Wasilewska, która pracuje w punkcie optycznym. - W sumie to tak bardzo lubię swoją pracę, że właśnie tego co robię i kontaktu z ludźmi najbardziej mi brakowało przez ostatnie dni - dodała Natalia Wasilewska.
Podróżni mają gdzie odpocząć
Jednak nie tylko pracownicy, sprzedawcy, czy też kupujący pojawili się wczoraj z samego rana w Poznań City Center.
Było też wielu pasażerów z dworców PKP i PKS.
- Przyszliśmy zobaczyć sklepy i wypić kawę w jednej z kawiarni - mówili Halina i Seweryn Fala, którzy mieszkają w Krotoszynie. - Nawet nie widać, by była tutaj jakaś awaria, że gdzieś spadł sufit podwieszany - dodali.
Otwarcie centrum wiąże się z tym, że znów można przez nie, krótszą drogą, dostać się do pociągu, czy też autobusu PKS.
- Przed tygodniem jechałam na weekend do domu i muszę przyznać, że ciężko było z bagażami dostać się z przystanku tramwajowego na dworzec PKP, teraz jest o wiele łatwiej i szybciej, gdyż mogę korzystać ze schodów ruchomych, czy też wind - stwierdziła Marta Wyrwał, studentka z Koła.
Na ponownym otwarciu PCC skorzystali też kierowcy, gdyż uruchomiono także parking wielopoziomowy znajdujący się na tyłach obiektu.
Całe centrum ma być otwierane sukcesywnie. Odbywać się to będzie w kolejnych tygodniach etapami.
Jednak oprócz robotników remontujących fragment drugiego piętra pracuje także nadzór budowlany. - Sprawdzamy, kto z wykonawców mógł zawinić jeszcze podczas budowy obiektu - mówi Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?