O panu Lucjanie pisaliśmy kilkukrotnie na łamach "Głosu Wielkopolskiego". To pacjent oddziału onkologicznego Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii przy ul. Szamarzewskiego w Poznaniu. Mężczyzna dwa lata temu dowiedział się, że ma raka płuc. Nie pomogły mu dwie chemioterapie i jedna radioterapia. W związku z czym szpital chciał zastosować lek, który od końca ubiegłego roku można jedynie otrzymać przez tzw. leczenie niestandardowe. Zgodę na nie musi wyrazić wojewódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia.
PRZECZYTAJ KOMENTARZ:
MOŻNA WSZYSTKO, JEŚLI TYLKO WYKAŻE SIĘ DOBRĄ WOLĘ
Sprawa jest rozpatrywana od połowy kwietnia tego roku. Pan Lucjan nie chciał siedzieć bezczynnie i osobiście, w oddziale funduszu, prosił o przyznanie mu leczenia. Mimo pozytywnej opinii wojewódzkiej konsultant do spraw chemioterapii program na leczenie pana Lucjana nie został zaakceptowany.
Mimo to, pan Lucjan już dziś rozpocznie terapię w szpitalu. Choć fundusz odmówił zakwalifikowania go do leczenia niestandardowego, bo pacjent nie spełniał kryteriów, to terapia będzie rozliczona w ramach leczenia szpitalnego.
- Leczenie tego pacjenta będzie kontynuowane poprzez tzw. jednorodne grupy pacjentów - podała Marta Banaszak, rzecznik prasowa wielkopolskiego oddziału NFZ. - Takie ustalenia zostały podjęte pomiędzy WOW NFZ a Wielkopolskim Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii.
Jednorodne grupy pacjentów to jedna z metod finansowania świadczeń, które stosuje NFZ.
Pan Lucjan nie ukrywał zadowolenia oraz ulgi.
- Bałem się, że już wszystko stracone - powiedział. - Teraz mogę choć na chwilę odetchnąć i mieć nadzieję, że tym razem leczenie przyniesie oczekiwany efekt. Czeka mnie kilka tygodni podawania chemii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?