- To był bardzo zły rok dla truskawek - tłumaczy Maciej Frankowski, który sprzedaje owoce i warzywa na rynku Jeżyckim. - Zimą nie było śniegu, który ochroniłby rośliny od zimna, więc dały one bardzo mało owoców - dodaje.
Dlatego właśnie, za truskawki, płacimy tego lata nawet o połowę więcej niż rok temu - zamiast 4 czy 5 złotych kosztują one od 8 do 8,50 zł.
Okazuje się, że aura nie jest łaskawa również dla czereśni. Mimo że dopiero niedawno pojawiły się w sklepach i na targach, jest ich bardzo mało. Kosztują od 10 do 16 zł za kg.
- Przyczyną jest deszcz, przez który owoce pękają - wyjaśnia Maciej Frankowski.
Spieszyć należy się także z kupnem agrestu. Mimo że dopiero się pojawił jego "życie“ jest bardzo krótkie. Za te owoce zapłacimy 10 zł za kg.
Nie oznacza jednak, że przez pogodę, poznaniacy nie zjedzą tego lata świeżych owoców. Deszcz i chłód bardzo "lubią“ maliny, które są w tym roku wyjątkowo tanie - 5 - 6 zł za koszyczek. Cały czas dostępne są także porzeczki (10 zł/kg), a także borówki i jagody (10 zł koszyczek).
Niebawem targowiska "zaleją“ wiśnie (obecnie kosztują 12 zł za kg). Natomiast, za około dwa tygodnie na rynkach pojawią się również polskie brzoskwinie, nektarynki i morele, również polska odmiana tzw. "ufo“. Obecnie kupić można te owoce rodem z Hiszpanii w cenie od 12 do 14 zł/kg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?