Poznań: Chcą grunty wieczyste na własność. Miasto mówi nie

Decyzję o objęciu bonifikatami spółdzielni mieszkaniowych podjęła we wtorek Rada Miasta. Dzięki temu będzie mogła ona liczyć na ulgę przy przekształcaniu nieruchomości od 10 do 80 proc. w zależności od tego, jak długo jest użytkownikiem wieczystym danej nieruchomości. Dla mieszkańców bloków spółdzielczych, znajdujących się na gruntach będących w wieczystym użytkowaniu, to bardzo dobra informacja. Opłaty za użytkowanie wieczyste drastycznie wzrosły. Spółdzielnie zmuszone znaleźć na nie pieniądze podwyższają czynsze. Same bowiem nie były zainteresowane przekształceniem, ponieważ nie mogły liczyć na bonifikatę. Teraz to się zmieni.

Ale są też poznaniacy, którzy bezskutecznie zabiegają o to, by stać się właścicielami nieruchomości. Pan Tadeusz ma w użytkowaniu wieczystym grunty przy ul. Naramowickiej. Chciał przekształcić je we własność - zgodnie z ustawą z 2005 roku. Odpowiednie dokumenty złożył rok temu. Miasto odmówiło. Argument? Rada Miasta złożyła skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Według niej realizowanie pewnych zapisów ustawy działałoby na szkodę samorządu. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Podobnych do niej jest jeszcze 60.

- Wniosek Rady Miasta Poznania wpłynął do Trybunału Konstytucyjnego 13 marca 2012 roku - słyszymy w Biurze TK. - Jest na etapie wstępnej analizy.

Dopiero po badaniach wstępnych wiadomo będzie, czy Trybunał w ogóle się nim zajmie. Jeśli tak - może to potrwać nawet kilka lat. A zanim się zajmie obowiązywać powinna zasada domniemania konstytucyjności. Miasto jednak tłumaczy, że każdą sprawę rozpatruje indywidualnie.

- W Oddziale Przekształcania Prawa Użytkowania Wieczystego w Prawo Własności - prowadzonych jest około 400 postępowań o przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości stanowiących własność Miasta Poznania lub Skarbu Państwa z wniosków osób fizycznych i około 80 postępowań z wniosków osób prawnych - tłumaczy Rafał Łopka z Biura Prasowego UMP. Niezadowoleni petenci proszą o rozstrzygnięcie SKO. Wpłynęło tu już 60 spraw.

- We wszystkich postanowieniach jako przesłankę zawieszenia postępowania wskazano wniosek Rady Miasta skierowany do TK o uznanie znowelizowanych przepisów ustawy o przekształceniu użytkowania wieczystego we własność za niekonstytucyjne - informuje Krzysztof Świderski, prezes SKO w Poznaniu. - Rozpoznano dotąd ponad 20 zażaleń, uznając za każdym razem, że skierowanie wniosku do TK nie stanowi podstawy do zawieszenia postępowania.

Prezes zastrzega jednak, że nie można przesądzić jaki będzie los prawny pozostałych spraw.

- W tej sprawie miasto ma odmienny pogląd od SKO. Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego, rozstrzygnięcie tej sprawy zależy od innego organu, w tym przypadku od TK, zatem jest to zagadnienie wstępne dla tego przekształcenia - odpowiada Rafał Łopka. - Decyzja Trybunału może wywrzeć istotny skutek, dlatego zastanawiamy się, czy nie odwoływać się od decyzji SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Inaczej widzi to mecenas Magdalena Pauszek.

- Wspomniany kodeks zawiera zamknięty katalog przesłanek zawieszenia postępowania administracyjnego i nie mieści się w nim rozstrzygniecie przez TK wniosku o stwierdzenie niezgodności przepisów ustawy z Konstytucją - podkreśla Pauszek. - To bardzo smutna sytuacja, gdy organ administracyjny interpretuje podstawowe przepisy procedury administracyjnej na niekorzyść obywatela.

Pan Tadeusz wygrał sprawę przed SKO. Urząd Miasta właśnie wyznaczył nowy termin rozstrzygnięcia jego sprawy, na styczeń 2013. - Postanowienie SKO przywróciło mojemu klientowi wiarę w praworządność - dodaje pani mecenas. - Nadal jednak musimy kontrolować postępowanie.