Poznań: Celnicy chcą urlopów i emerytur mundurowych

- Decyzja o wstrzymaniu urlopów była podjęta w celu zapewnienia ciągłości i właściwej jakości pracy w kontekście protestu zapowiadanego przez związki zawodowe - informuje Cezary Kosman, rzecznik izby. - Obawialiśmy się, że w tym czasie z urlopów będzie chciało skorzystać zbyt wielu pracowników.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Celnicy zaczynają akcję protestacyjną

Pismo, które otrzymała kadra kierownicza poznańskiej Izby Celnej, oburzyło nie tylko funkcjonariuszy, ale także związkowców. - To było szokujące. Dyrektor nie ma prawa ograniczać wolności swoich pracowników - mówi Arkadiusz Pytlak, przewodniczący Związku Zawodowego Służby Celnej Województwa Wielkopolskiego.

Zakaz, który dyrekcja wydała w poniedziałek, po kilku dniach został złagodzony kolejnym dokumentem.
- Teraz każdy wniosek urlopowy złożony przez funkcjonariusza będzie rozpatrywany przez jego przełożonych. Jeżeli wolne było wcześniej zaplanowane, a nieobecność pracownika nie wpłynie na jakość pracy izby, to celnicy będą otrzymywali zgody na urlopy - mówi Kosman.

Takiemu rozwiązania z uwagą będą się przyglądali związkowcy. - Jeżeli zgłoszą się do nas celnicy, którzy nie otrzymają urlopu, to z pewnością będziemy interweniowali w tej sprawie - zapewnia Pytlak. I dodaje: - Nadal będziemy także kontynuowali protest. Rząd musi przestać lekceważyć nasze postulaty i zgodnie z wcześniejszymi obietnicami, objąć nas systemem emerytalnym dla służb mundurowych.

7 mają funkcjonariusze protestowali przez dwie godziny, 10 przez dwanaście, 11 maja rozpoczęli natomiast stały protest. - Będziemy sprawdzać dwa razy więcej podróżnych niż do tej pory. Dodatkowo kontrole będą też o wiele bardziej szczegółowe - zapowiadają związkowcy.

Czy w związku z tym w Poznaniu grozi nam paraliż podczas Euro 2012? - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby o tym mówić - kończy przewodniczący Pytlak.