Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Biegły sądowy żądał łapówki

SAGA
Sądowy biegły, 64-letni Andrzej N. żądał pieniędzy od uczestnika postępowania. Na gorącym uczynku przyjmowania łapówki przyłapali go policjanci zajmujący się zwalczaniem korupcji.

Policjanci zatrzymali mężczyznę miesiąc temu, ale do tej pory utrzymywali to w tajemnicy.

- Andrzej N. miał wydać opinię w zakresie instalacji sieci wodnokanalizacyjnych, centralnego ogrzewania, kotłowni, ciepłowni , centralnego ogrzewania, sprawdzenia kosztorysów budowlanych, instalacyjnych i mechanicznych oraz sprawdzenia wycen prac projektowych w budownictwie - mówi Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

CZYTAJ TEŻ:
CHIRURG OSKARŻONY O BRANIE ŁAPÓWEK

Jak się dowiedzieliśmy, biegły dotarł do uczestnika postępowania i podczas rozmowy zaznaczył, że opinia może być dla niego pozytywna, ale nie za darmo. Umówił się na kwotę, termin i miejsce przekazania pieniędzy. Dowiedzieli się o tym funkcjonariusze z wydziału do walki z korupcją wielkopolskiej komendy. Przygotowali zasadzkę i zatrzymali 64-latka podczas przyjmowania pieniędzy. Mężczyzna został złapany na gorącym uczynku, kiedy trzymał w ręku 3 tysiące złotych za sporządzenie "właściwej" opinii.

- Prokuratura Rejonowa Poznań Stare Miasto postawiła Andrzejowi N. zarzut przyjęcia łapówki - mówi Andrzej Borowiak. - Mężczyzna nie trafił do aresztu, ale zastosowano wobec niego inne tak zwane środki zapobiegawcze. Mężczyzna musiał wpłacić poręczenie majątkowe w wysokości 3 tysięcy złotych, znajduje się pod dozorem policji. W komisariacie musi stawiać się dwa razy w tygodniu, nie może też wyjeżdżać z kraju. Zakazano mu również podejmowania jakichkolwiek czynności związanych z opiniowaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski