Poznań: Bandzior pobił młodą kobietę. Czy ktoś wie, kto to był?

Kobieta wracała w sobotę przed godziną 5 autobusem nocnym linii nr 251. Już na przystanku na rondzie Kaponiera zaczepiał ją dość wysoki, mocno opalony mężczyzna o włosach koloru ciemny blond. Po pewnym czasie odszedł, a kobieta z koleżanką wsiadły do autobusu. Wtedy jeszcze nie wiedziały, że mężczyzna jedzie tym samym pojazdem. Koleżanka wysiadła po drodze, a młoda kobieta na pętli przy osiedlu Kwiatowym i ruszyła pieszo w stronę Plewisk.

Około godziny 5, na ulicy Wołczyńskiej (za Owsianą), przy polu kukurydzy została zaatakowana. Bandyta był brutalny. Przewrócił ją, zakrywał usta uniemożliwiając wezwanie pomocy. Później zaczął bić. Nie wiadomo, jak by skończyła się ta historia, gdyby kobieta nie wykorzystała chwili jego nieuwagi. Krzyknęła z całych sił. Usłyszał to jeden z mężczyzn, który szedł tą samą drogą. Natychmiast podbiegł. Doszło do szarpaniny, ale napastnikowi udało się uciec. Szuka go teraz policja.

Niewykluczone, że bandyta został zarejestrowany przez kamery monitoringu miejskiego - na Kaponierze albo zainstalowane w autobusie. Być może znajdą się jednak osoby, które pomogą w jego ujęciu albo wiedzą kim był napastnik. Być może zwrócili na niego uwagę inni pasażerowie autobusu linii nr 251 (było w nim kilkanaście osób) albo kierowcy, którzy przejeżdżali przez Plewiska. Być może napastnik opowiedział komuś o zajściu. Wszyscy, którzy mogą pomóc proszeni są o kontakt z komisariatem w Komornikach (telefon 61 841 48 90)

Poszukiwany mężczyzna może mieć 175-180 centymetrów wzrostu. W sobotni poranek miał na sobie błękitny podkoszulek i prawdopodobnie jasne dżinsy. Jest szczupły, opalony, ma włosy koloru ciemny blond.