Poznań: Animator 2023 bez Marcina Giżyckiego. Przyszłoroczna edycja bez pomysłodawcy festiwalu. Estrada Poznańska kończy z nim współpracę

Do 21 lipca w wersji online trwa 15. edycja „Animatora”, czyli największego w Polsce i jednego z największych festiwali na świecie, które są poświęcone animacji. Jednym z jego pomysłodawców jest reżyser filmów dokumentalnych i animowanych, historyk sztuki i filmu Marcin Giżycki. W przyszłym roku odbędzie się 16. edycja, ale już bez jego udziału. Oburzone tym faktem jest środowisko filmowe, kulturalne i akademickie. Trwa zbiórka podpisów pod petycją z żądaniem o przywrócenie Marcina Giżyckiego na jego stanowisko.

- Wyrażamy nasz zdecydowany protest przeciwko tej decyzji. Jej efektem będzie zmarginalizowanie, a ostatecznie zlikwidowanie prestiżowego międzynarodowego festiwalu filmów animowanych w Polsce

– informują w treści otwartego listu środowiskowego jego sygnatariusze i sygnatariuszki.

Marcin Giżycki od 2008 roku współtworzy Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych „Animator”. W 2017 roku stał się pierwszym i jest jak dotąd jedynym w Polsce festiwalem filmów animowanych kwalifikującym do prestiżowej nagrody filmowej – Oscara.

- Przez lata swojej pracy przy festiwalu Marcin Giżycki sprawił, że Animator stał się miejscem, w którym publiczność może zobaczyć najważniejsze światowe produkcje animowane z ostatnich lat. Na festiwal przyjeżdżają twórcy i goście z całego świata. Festiwal stał się dla branży filmu animowanego i publiczności przestrzenią spotkań, wymiany myśli, nawiązywania współpracy zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym

– dodają sygnatariusze i sygnatariuszki.

Wśród ponad 100 osób, które się podpisały pod listem otwartym jest m.in. reżyserka filmowa, Anita Kwiatkowska-Naqvi.

Unikatowa formuła Animatora pozwoliła festiwalowi przez piętnaście edycji wpisać się na stałe do mapy wydarzeń kulturalnych Poznania, Polski i świata. Sygnatariusze petycji obawiają się, że festiwal utraci swoją międzynarodową renomę oraz niepowtarzalny charakter i rangę w związku z odejściem Marcina Giżyckiego.

- Pan Marcin Giżycki, wspólnie z zespołem Estrady Poznańskiej jest współautorem sukcesu Animatora. To nie ulega wątpliwości. Nie ulega wątpliwości również, że danymi świadczącymi o powodzeniu każdego festiwalu są: frekwencja, opinie ekspertów, zainteresowanie mediów i oferty sponsorów

– odpowiada dyrektorka Estrady Poznańskiej, Małgorzata Kempa i dodaje:

– To wszystko składa się na prestiż. Z tych trzech czynników frekwencja, zainteresowanie mediów i brak ofert sponsorskich nie są dla mnie zadowalające. Uznałam, że jeśli Animator ma pozostać najważniejszym tego typu festiwalem w Polsce i jednym z ważniejszych w Europie potrzebuje zmiany i jeszcze większego zaangażowania osoby na stanowisku dyrektora artystycznego.

Dyrektorka potwierdza, że Animator jest jednym z największych tego typu imprez w Europie Środkowo-Wschodniej. Przypomina też, że ma „poczucie odpowiedzialności za to, że Miasto Poznań dotuje ten festiwal od lat niemałą kwotą, między 1 mln a 500 tys. złotych rocznie”, co powoduje, że w jej odczuciu „festiwal kwalifikujący do Oscara musi być imprezą o najwyższej jakości tak dla widzów popularnych, jak i dla środowiska twórców i twórczyń”.

- Odpowiadam za publiczne pieniądze, którymi Miasto Poznań wspiera festiwal i nie wyobrażam sobie, żeby wprowadzać zmiany bez wizji efektów, które te zmiany przyniosą. To byłoby nieodpowiedzialne, biorąc pod uwagę markę festiwalu, potencjał twórczyń i twórców, którzy już zgłaszają zainteresowanie kolejną edycją Animatora i przede wszystkim wobec widzów

– mówi Małgorzata Kempa. Dodaje też:

– Zmiany, które widzowie zobaczą w czasie następnej edycji festiwalu Animator, będą dowodem na to, że jest to decyzja przemyślana i odpowiedzialna.

Na chwilę obecną dyrektorka Estrady Poznańskiej nie chce zdradzić, kto obejmie funkcję dyrektora artystycznego po Marcinie Giżyckim. Informacja zostanie podana za kilka miesięcy.