W niedzielę policja odebrała telefon od kobiety mieszkającej na os. Jana III Sobieskiego w Poznaniu. Zawiadomiła, że nastoletni syn, bez konkretnego powodu, zaatakował ją nożem.
Czytaj też: Poznań: 15-latek zaatakował nożem matkę
– Okazało się, że została ugodzona nożem w policzek. Na szczęście rana nie okazała się groźna. Po udzieleniu pomocy lekarskiej
kobieta wróciła do domu – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik KWP.
Natomiast jej syn do tej pory przebywa pod opieką lekarzy. Najpierw sprawdzano czy już po ataku na matkę nie zażył jakichś tabletek. Nastolatek twierdził bowiem, że połknął je jeszcze przed przyjazdem policji. Jednak po przewiezieniu do szpitala nie stwierdzono u niego objawów zatrucia. Teraz lekarze oceniają jego stan psychiczny.
Chłopak nie ukończył jeszcze 15 roku życia. Dlatego za swój czyn nie będzie odpowiadał jak dorosły. W taki sposób są traktowani nastolatkowie, którzy ukończyli 17 lat. W przypadkach szczególnych, dotyczących najpoważniejszych przestępstw, ta „granica dorosłości” może być obniżona do 15 roku życia. Ten scenariusz nie grozi młodemu poznaniakowi m.in. dlatego, że jeszcze nie obchodził 15. urodzin.
Teraz zajmuje się nim sąd rodzinny. Może orzec o jego osadzeniu w placówce zamkniętej, np. w zakładzie poprawczym. Ale niewykluczone, że sąd zastosuje łagodniejsze środki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?