Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiatowe Dni Sołtysa: Dziś sołtys musi chwalić się tym, co robi

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Koninko i Szczytniki to wsie w gminie Kórnik, które ściśle ze sobą współpracują. Ich sołtysowie - Jacek Schmidt i Marek Templewicz przez dzieci zachęcają do aktywizacji lokalną społeczność
Koninko i Szczytniki to wsie w gminie Kórnik, które ściśle ze sobą współpracują. Ich sołtysowie - Jacek Schmidt i Marek Templewicz przez dzieci zachęcają do aktywizacji lokalną społeczność Łukasz Gdak
Jacek Schmidt, sołtys wsi Koninko i Marek Templewicz sołtys Szczytnik opowiadają o staniu na czele wsi podczas Powiatowego Dnia Sołtysa.

Trudno jest być dziś sołtysem?

Jacek Schmidt: Po dwóch miesiącach złożyłem rezygnację. Sołtys sąsiedniej wsi - Marek, przekonał mnie bym został.

Dlaczego?

JS: Przeraziło mnie to co dzieje się z ludźmi. Ta niechęć do jakichkolwiek działań. Ludzie przeprowadzają się z wielkich miast na wieś i chcą robić wielkie miasta we wsi. Nie garną się do pracy, zamknięci są w swoich domach i mają tylko wymagania. Oczywiście, są też starsi mieszkańcy, którzy cenią działalność OSP, Kół Gospodyń Wiejskich. Dzięki współpracy między sołectwami możemy jednak coś organizować.

Marek Templewicz: Sołectwa stają się taką sypialnią Poznania. Na palcach jednej ręki policzę ile u nas na wsi jest gospodarzy z prawdziwego zdarzenia. Wiejski klimat udaje się utrzymać na małych wioskach. Sami zresztą też jesteśmy napływowi. Mieliśmy więc trudne zadanie, by przekonać do siebie lokalną społeczność.

Co pomogło?

JS: To banalne, ale muzyka, która łagodzi obyczaje i dzieci. Założyłem w sołectwie zespół muzycznych, którego członkami są najmniejsi mieszkańcy sołectwa. W sąsiedniej wsi mają świetlicę, gdzie odbywają się ich próby. U nas jest tylko restauracja, której właściciel - były sołtys udostępnia ją na spotkania seniorów. Trzeba mieć też wsparcie w radzie sołeckiej.

A możliwa jest współpraca między sołectwami?

JS: Wszystko jest możliwe, jeśli się człowiek dogada. Wspólnie organizujemy wiele imprez. Ostatnio po raz pierwszy był u nas WOŚP.

MT:
Ja jestem tak zwanym managerem. Załatwiam sprawy biurowe. Z kolei Jacek to wodzirej. Odpowiada za reklamę.

Reklama jest ważna dla sołectw?
JS: Oczywiście! Bo nie chodzi o to, by tylko robić, ale by ludzie też wiedzieli co się dla nich robi. Dlatego jesteśmy na Facebooku.

Sołtys to społecznik czy polityk?

MT: Od polityki się nie uchronimy. Jak różne są sołectwa, tak różni są sołtysi. Jesteśmy nawet negocjatorami

Ludzie przychodzą do was z problemami, by rozwiązać konflikty?

MT: Zdarza się to bardzo często. Trzeba wtedy pogodzić dwie zwaśnione opcje. Nie wszyscy są zadowoleni, ale tak to już bywa. Ludzie najczęściej narzekają na brak oświetlenia, złą infrastrukturę. Stawiają wiele wymagań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski