Grzegorz wyruszył do Islandii, by podjąć pracę zarobkową. Jego marzeniem było poprawić byt swojej rodziny, kosztem rozłąki i ogromnej tęsknoty za nią i rodzinnym domem. Niestety ta historia nie skończyła się dobrze.
W poniedziałek, 30 października rodzina otrzymała wiadomość o nagłej śmierci Grzegorza. Niestety nie wiedzą, co było powodem, oraz gdzie tak naprawdę zmarł Grzegorz. Jedyna rzecz, która jest w tej chwili pewna, to fakt, że muszą ściągnąć ciało Grzegorza do Polski, by móc go pochować w kraju.
- Pracował i poczuł się źle. Wiemy tylko tyle, że w końcu stracił przytomność i zabrała go karetka. Nawet nie wiemy czy zmarł w karetce, czy w szpitalu. Przyczyna też nie jest nam do końca znana. Pozostawił w żałobie swoją żonę Justynę, syna Mateusza oraz resztę rodziny. Okazuje się, że ogromne koszty związane ze sprowadzeniem jego ciała z oddalonej o około 2000 kilometrów Islandii przekraczają możliwości finansowe naszej rodziny
- opowiada o sytuacji Maciej, brat zmarłego.
Problemów ze ściągnięciem jest wiele. Przede wszystkim jest to przewyższająca możliwości rodziny suma pieniędzy. Nie ułatwia tego odległość oraz bariera językowa.
- Musieliśmy wynająć prawniczkę do której namiary dała nam ambasada. Ona będąc na miejscu, stara się nam pomóc ale musimy opłacić firmę pogrzebową, bo bez tego nic nie ruszymy. Do tego bariera językowa i całe mnóstwo dokumentów. Bardzo prosimy o jakiekolwiek wpłaty, gdyż w takiej sytuacji każda, choćby najdrobniejsza kwota jest istotna. Zebrane pieniądze pozwolą nam przetransportować Grzegorza do kraju, godnie go pożegnać i pochować w ojczyźnie
- dodaje na koniec brat zmarłego.
Łącznie potrzeba 30 tys. złotych. Zbiórkę można wesprzeć klikając tutaj.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Źródło: oborniki.naszemiasto.pl
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?