Ma to związek z kolejnym wzrostem wynagrodzeń w ochronie zdrowia od 1 lipca. W przypadku Wielkopolski do wszystkich podmiotów posiadających umowę z NFZ trafią w ciągu drugiego półrocza 2023 r. dodatkowe 742 mln zł. 85 proc. z tej wartości, czyli ponad 631 mln zł otrzymają tzw. szpitale sieciowe.
W Wielkopolsce jest ich 48. W tej kwocie mieści się zarówno wzrost ryczałtu PSZ i zwiększenie wartości umów w świadczeniach odrębnie finansowanych, jak i w zakresach (jeśli dany szpital je posiada) np. podstawowej opieki zdrowotnej czy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.
- Pieniądze te są przeznaczone przede wszystkim na realizację obowiązku ustawowego, czyli podniesienie minimalnych wynagrodzeń dla personelu medycznego zatrudnionego w oparciu o umowę o pracę, ale nie tylko. To też dodatkowe fundusze na złagodzenie efektów rosnących kosztów funkcjonowania, a także wzmocnione zostały wyceny świadczeń bardzo istotnych dla będących najbliżej pacjenta szpitali powiatowych, czyli w zakresach chirurgii, interny i położnictwa. Zwiększenia przełożą się również na korzyść dla pacjentów, bowiem dotyczą także liczby świadczeń - mówi Agnieszka Pachciarz, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.
- Widoczne jest dla nas także, że zdecydowanie lepiej radzą sobie z tym wyzwaniem szpitale dobrze zarządzane, a także takie, które podjęły trud zmian organizacyjnych, np. profilowania świadczeń na istniejących oddziałach przez ostatni rok. Zdecydowanie wygrywa świadome i zaangażowane zarządzanie.
Gdyby porównać wartość umów na drugie półrocze 2023 r. sprzed i po realizacji rekomendacji AOTMiT w Wielkopolsce, okazuje się, że jej średni wzrost wynosi w szpitalach sieciowych 21 proc.
- Wprowadzenie w życie rekomendacji AOTMiT wymagało także ogromnej pracy pracowników Funduszu. W skali całej Polski przygotowali oni około 35 tys. aneksów do umów. W przypadku Wielkopolski - niemal 3,8 tys., przy czym zmiana wycen miała miejsce w ponad 10 tys. punktów umowy, a każdy punkt to konkretna poradnia, gabinet stomatologiczny czy przychodnia lekarza rodzinnego - tłumaczy Agnieszka Pachciarz. - Aneksy trafiały do świadczeniodawców od początku lipca. Cieszymy się, że proces ich podpisywania idzie sprawnie. Według stanu na czwartek, 20 lipca w Wielkopolsce niemal 90 proc. wszystkich podmiotów odesłało podpisane aneksy, a tylko w przypadku szpitali sieciowych było to około 70 proc.
- Wprowadziliśmy przez ostatni rok poważne zmiany organizacyjne. Przed nimi funkcjonowały dwa oddziały wewnętrzne. Jeden z nich wykonywał ryczałt na niskim poziomie - nieco ponad 50 proc., natomiast średni czas pobytu wynosił na nim 7-9 dni. Koszty były ogromne, dlatego zdecydowaliśmy się na konsolidację oddziałów. Czerwiec był pierwszym miesiącem z pełnym wykonaniem ryczałtu, w lipcu będzie podobnie. Nadrabiamy zaległości i widzimy, że zmiany zaczynają się opłacać - mówi Grzegorz Gibaszek, dyrektor Szpitala w Kole.
- Nasza interna i chirurgia wykonują umowę na ponad sto procent. Zwiększyliśmy też liczbę zabiegów na oddziale ginekologicznym i będziemy robić to nadal. Dlatego pozytywnie odbieram wzrost wycen w trzech wspominanych obszarach. Dobrze funkcjonują też nasze poradnie specjalistyczne - otworzyliśmy m.in. poradnię alergologiczną, a w planach mamy dalszy rozwój. Następnym elementem profilowania może być np. zakład opiekuńczo-leczniczy w budynku, który pozostał po oddziale wewnętrznym.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?