Od premiery „Już się zmierzcha” Ewy Wycichowskiej mija 20 lat. Obsada spektaklu zmieniła się już wiele razy, niezmienny jest tylko Przemek Grządziela, który w tym przedstawieniu tańczy na szczudłach. Inspiracją dla Ewy Wycichowskiej była scena z filmu Bergmana „Siódma pieczęć”. To przejmujący spektakl, który koresponduje z listopadową jesienną zadumą.
Druga pozycją wieczoru będzie choreografia Takako Matsuda, która proponuje bardzo ciekawy ruch: wyrazisty, zdecydowany, bardzo czytelny. Momentami jednak staje się on zbyt oczywisty, bliski pantomimie. Chwilami autorka choreografii za dosłownie przekłada muzykę na kroki, gesty, miny. Ale może dzięki temu przełamuje pewne stereotypy krążące wokół muzyki Chopina.
W jej interpretacji muzyka wielkiego Fryderyka traci ckliwość i romantyczny sentymentalizm. Staje się dowcipna albo bardzo męska, chwilami wręcz szorstka. Widać, że Takako Matsuda próbuje rozpoznać Chopina. Widać, że ma z nim kłopoty. Prezentacji tego spektaklu na pewno szkodzi miejsce. Scena w Studio Polskiego Teatru Tańca jest po prostu za mała.
Polski Teatr Tańca wystąpi w Hamamatsu w Japonii, gdzie 20 lat temu otwierał teatr.
Spektakle przed wyjazdem można zobaczyć w niedzielę 9 listopada o godzinie 19 na Scenie Wspólnej (ul. Brandstaettera 1). Bilety 15 i 30 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?