Polska zorganizuje letnie igrzyska w 2036 roku? Oto najgroźniejszy rywal? Legenda zabrała głos

Zbigniew Czyż: Prezydent Andrzej Duda ogłosił w środę podczas II Kongresu Sportu i Turystyki w Zakopanem, że Polska rozpocznie starania o organizację letnich igrzysk olimpijskich w 2036 roku. Miastem gospodarzem ma być Warszawa. Jak pan przyjął tę decyzję?
Andrzej Supron: To fantastyczna wiadomość! Pytanie, czy uda się nam igrzyska zorganizować. Gdyby tak się stało, byłaby to ogromna duma, zaszczyt i prestiż dla Polski oraz naszych sportowców.

Decyzja który kraj zorganizuje igrzyska zapadnie w 2026 roku. Gdyby okazało się, że to właśnie Polsce przypadnie ten zaszczyt, dziesięć lat wystarczy, aby przygotować odpowiednią infrastrukturę?
Już dawno temu Towarzystwo Olimpijczyków Polskich na czele z architektem Wojciechem Zabłockim, trzykrotnym medalistą igrzysk olimpijskich w szermierce, medalistą mistrzostw świata i Europy zorganizowało igrzyska nad Wisłą. Zakusy, aby przeprowadzić w Polsce wielką imprezę już w naszym kraju zatem były. Na ten moment Warszawa i Polska może nie są przygotowane, aby igrzyska zorganizować, ale w kolejnych latach jesteśmy w stanie zbudować potrzebne do tego obiekty. Już teraz mamy przecież sporo nowoczesnych stadionów i hal sportowych. Jeżeli decyzja byłaby na tak, na pewno w naszym kraju zapanowałaby ogromna mobilizacja, żeby spełnić wszystkie wymagania.

Polskę stać na zorganizowanie igrzysk olimpijskich?
To jest największa impreza sportowa na świecie, która skupia m.in wielkie międzynarodowe korporacje i firmy. One zapewne wyłożyłyby spore środki, aby jeszcze bardziej zaprezentować swoje możliwości i produkty, żeby zaistnieć podczas igrzysk. Z ich strony otrzymalibyśmy wielkie wsparcie, choć oczywiście większość kosztów spoczywałaby na organizatorze, czyli na naszym kraju. Sądzę, że pod względem finansowym poradzilibyśmy sobie z tym wyzwaniem.

Konkurencja będzie jednak spora, aby organizację igrzysk otrzymać. Już teraz kandydatury złożyły Meksyk, Indonezja i Turcja. Możliwe, że wkrótce zrobią to także Katar, Korea Południowa, Węgry, Włochy, Dania, czy Niemcy.
W tej chwili nie jest już tak łatwo zorganizować igrzyska, one są bardzo mocno rozbudowane. Sportowcy rywalizują w kilkudziesięciu dyscyplinach. To ogromne przedsięwzięcie pod wieloma względami, dlatego tych ostatecznych kandydatów może nie być aż tak dużo. Za naszym krajem przemawia fakt, że nigdy nie organizowaliśmy igrzysk, a jednak tradycje, jeśli chodzi o medale zdobywane przez polskich sportowców na igrzyskach mamy bardzo duże. Kto wie, może to będzie mieć właśnie duże znaczenie?

Które z wymienionych państw będzie najgroźniejszym konkurentem Polski w staraniach o organizację igrzysk?
Wydaje się, że Katar. Szykują się bardzo mocno, aby je zorganizować, Sprowadzili do siebie w ostatnim czasie chociażby wielu zapaśników z Czeczenii, Dagestanu, Osetii, którzy zdobywają już nawet złote medale w mistrzostwach świata. To mógłby być jeden z ich argumentów, że są dyscypliny w których się liczą. Jeżeli chodzi o stronę finansową, wiadomo, że z tym akurat nie mieliby żadnych problemów.

Polska już raz starała się o organizację zimowych igrzysk olimpijskich w Zakopanem. Teraz postaramy się powalczyć o letnie igrzyska. To jest dla pana jakieś zaskoczenie, że chcemy zorganizować właśnie letnie a nie zimowe?
Pamiętajmy, że przy organizacji igrzysk muszą być spełnione określone kryteria. Minusem w staraniu się o przeprowadzenie zimowych igrzysk były słabe warunki, jeśli chodzi o nasze obiekty, ale też nie najlepsze warunki atmosferyczne. Klimat się ociepla, dowożenie śniegu, jego produkcja, gdyby prawdziwej zimy u nas nie było, stworzyłoby gigantyczne problemy. To zwiększyłoby ogromnie koszty, co więcej mogłoby nawet uniemożliwić przeprowadzenie niektórych konkurencji a to byłoby niedopuszczalne. Dlatego uważam, że podjęcie starań o zorganizowanie letnich igrzysk jest jak najbardziej słuszne. Trzymam kciuki, oby się nam udało!