Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnik miał nagrywać aktywistkę podczas czynności intymnej. Lasy Państwowe: To nieprawda!

krk
Cała sytuacja miała mieć miejsce w środę 27 września 2017 około godz. 14 w miejscu pracy harvesterów.
Cała sytuacja miała mieć miejsce w środę 27 września 2017 około godz. 14 w miejscu pracy harvesterów. Adrian Kuźmiuk
O całej sprawie napisał portal OKO.press. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych przekonuje, że takie zachowanie strażnika leśnego nie miało miejsca.

W środę 27 września serwis OKO.press opublikował tekst o tym, jakoby jeden ze strażników leśnych w Puszczy Białowieskiej „nagrywał aktywistkę podczas czynności intymnej”.

"Wczołgał się pod maszynę i zaczął mnie nagrywać. Inni otoczyli mnie, bym poczuła się niekomfortowo" - brzmi część relacji jednej z aktywistek.

ZOBACZ: Protesty w Puszczy Białowieskiej trwają. Trzy osoby w szpitalu (zdjęcia)

Cała sytuacja miała mieć miejsce w środę 27 września 2017 około godz. 14 w miejscu pracy harvesterów. Od kilku miesięcy trwa tam protest i blokada prowadzona przed aktywistów z całej Europy. Dziś znów jest o niej głośno.

Aktywistka miała być przypięta przy kole maszyny. Wtedy zachciało jej się siku. Została zasłonięta przez kolegę kurtką by mogła to zrobić. Wtedy to, jeden ze strażników leśnych miał wczołgać się pod maszynę i nagrywać kobietę telefonem komórkowym.

SPRAWDŹ: Puszcza Białowieska. Napad na ks. Duszkiewicza? Świadek zajścia: To prowokacja

Głos w tej sprawie postanowiły więc zabrać Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku.

Poniżej możemy przeczytać komunikat jaki rzecznik prasowy RDLP w Białymstoku wystosował do mediów. Wersja wydarzeń z tego dnia jest zupełnie inna, niż ta zawarta na portalu OKO.press

CZYTAJ TEŻ: Policja szukała narkotyków w Obozie dla Puszczy

Jeden z obecnych na miejscu strażników leśnych dokumentował blokadę robiąc zdjęcia telefonem komórkowym. W pewnym momencie zauważył, że przypięty do maszyny mężczyzna zasłania kurtką spiętą z nim kobietę. Strażnik uznał, że prawdopodobnie protestujący zmieniają ręce, które mieli zablokowane w metalowej tubie. Takie momenty Straż Leśna wykorzystuje do odciągania protestujących i likwidowania blokad. Strażnik pochylił się i zajrzał pod forwarder (nie wczołgał), ale niczego nie dostrzegł. Okrążył więc maszynę i wtedy zobaczył, że kobieta ma rozpięte spodnie. Odwrócił się więc i odszedł.

Dalej możemy również przeczytać komentarz Lasów Państwowych do całej sytuacji:

Insynuacje aktywistki, że strażnik leśny filmował ją podczas załatwiania potrzeby fizjologicznej są co najmniej niesmaczne. Podczas blokad aktywiści często informują strażników leśnych, że muszą się załatwić, a ci zawsze w takich sytuacjach odwracają się.
Żądanie innej aktywistki, by wezwać karetkę do odciśnięcia na ręku jest niepoważne. Mimo to, strażnik leśny, w trosce o komfort protestującej, wezwał lekarzy. Ci nie stwierdzili u kobiety żadnych poważnych obrażeń.
Rozczarowujący także jest fakt, że serwis OKO.press, który deklaruje się jako „portal sprawdzający fakty i prowadzący dziennikarskie śledztwa” nie poprosił o swoją wersji wydarzeń przedstawiciela Lasów Państwowych.

Choć prostest przeciw wycince drzew w Puszczy Białowieskiej trwa bez przerwy, to o blokadzie jest głośno wtedy, gdy dochodzi do poważniejszych incydentów. Tak było, gdy na terenie Puszczy został uderzony kamerzysta telewizji Polsat.

Aktywiści zablokowali wyjazd tira z drewnem z puszczy. Natychmiast zareagowali strażnicy leśni, którzy użyli wobec nich siły.

Wycinka w Puszczy Białowieskiej. Ekolodzy skutecznie zabloko...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Strażnik miał nagrywać aktywistkę podczas czynności intymnej. Lasy Państwowe: To nieprawda! - Kurier Poranny

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski