"Politycy mówiący o modernizacji dworca kłamali". Sterczewski rozlicza PiS z zarządzania dworcem w Poznaniu

Dziś przed starym dworcem odbyła się konferencja Franciszka Sterczewskiego - posła KO. Jej tematem był gmach starego dworca, który od lat jest żywym tematem. Według posła zarówno dworzec jak i Poznański Węzeł Kolejowy od lat wymagają modernizacji, gdyż są niezwykle istotne dla ruchu krajowego i regionalnego.

- Słyszeliśmy cały czas obietnice, że dworzec powstanie już w 2023 roku. Takie deklaracje płynęły między innymi z ust poseł Emilewicz czy ministra Adamczyka. To pokazuje, że niestety te obietnice nie miały pokrycia w rzeczywistości

- powiedział poseł Sterczewski.

Odniósł się również do pomysłu rozbiórki gmachu starego dworca.

- W tym roku wszyscy usłyszeliśmy, że ten budynek ma być zburzony. Dlaczego? Dlatego, że spółka PKP S.A. nie potrafi porozumieć się ze spółką zarządzającą infrastrukturą kolejowa, czyli PKP PLK. Informacja, że PKP PLK planuje w miejscu starego dworca zbudować dodatkowe tory i perony, wypłynęła całkiem przypadkiem podczas spotkania ze stroną miejską. To świadczy o tym, że przez 8 lat nie było komunikacji między spółkami kolejowymi, między inwestorem i wszystkimi zainteresowanymi tą modernizacją. Zarówno ten temat jak i infrastruktura w Polsce nie ma odpowiedniego nadzoru i troski ze strony rządzących

- dodał.

Czytaj także: Dzieci muszą przynosić do szkoły w Poznaniu własny papier toaletowy? Jest odpowiedź dyrekcji

- Wszystkie osoby, które obiecały, że ten dworzec powstanie jak najszybciej i deklarowały, że są jakieś porozumienia, po prostu kłamały. Nie pozostaje nam nic innego niż wystawienie rządzącym czerwonej kartki - za to, że lekceważą Poznań, za to, że nie potrafią zarządzać infrastrukturą oraz planować i zarządzać transportem publicznym

- oznajmił.

- Mamy nieustannie nieczynne schody, które powinny być ruchome, co kwartał dochodzi do awarii systemu zarządzania ruchem. Co chwila ludzie się gubią, nawet jeśli doszło do zmiany numeracji peronów, to wciąż ta numeracja jest nielogiczna. Pasażerowie i pasażerki czują się jak Harrym Potterze, szukając peronu 9 i 3/4

- powiedział.

Poseł wspomniał również o pracach, które prowadzi w zespole ds. dworca w Poznaniu.

- My jako Koalicja Obywatelska nie odpuścimy tematu, zespół ds. Dworca Poznań Główny, w którym jestem przewodniczącym, dalej będzie kontynuować prace, dopóki pełna funkcjonalność i wygoda na tej stacji nie powróci. Ze środowiskiem inżynierów transportu, architektów i pasażerów będziemy walczyć o to, żeby odbył się konkurs architektoniczny i urbanistyczny z prawdziwego zdarzenia, który mógłby wskazać najlepsze opcje

- stwierdził.

- Jako poseł skierowałem do PKP PLK zapytanie: z jakiego powodu decydują się na wyburzenie starego gmachu dworca? W odpowiedzi usłyszałem, że skoro spółka przewiduje wzrost z 60 na 80 tysięcy pasażerów na dobę, to oznacza, że będzie potrzebna większa ilość torów i peronów. Skierowaliśmy tę odpowiedź do ekspertów od transportu publicznego, którzy wskazali, że żeby przywrócić funkcjonalność na tym dworcu, nie potrzeba wyburzać starego gmachu - nie potrzebujemy nowych peronów i kolejny inwestycji w beton. Wystarczyłoby lepsze zarządzanie rozkładem jazdy oraz krótsze postoje pociągów, co zwiększyłoby przepustowość

- dodał.

- O tym czy ten dworzec powinien być przedłużeniem nowego dworca, rozbudową starego gmachu czy modernizacją, powinni decydować eksperci - architekci i inżynierowie ruchu, a nie ministrowie siedzący w gabinecie daleko w Warszawie

- zakończył poseł.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]