Policyjny pościg ulicami Śremu i Nochowa. Brawurowa ucieczka zakończyła się kolizją

O całej sytuacji zaalarmował nas jeden z naszych czytelników. We wtorkowy wieczór, 2 kwietnia na skrzyżowaniu ulicy Śremskiej i Ogrodowej doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Jeden z kierowców skręcał w lewo. Za nim zatrzymało się kilka pojazdów. Oprócz jednego kierującego, który pędził na łeb na szyję lewym pasem i doprowadził do kolizji. Tuż za nim na sygnale jechał policyjny radiowóz.

- Policja albo była tam przypadkiem za nim, albo już wcześniej go goniła. Sprawca urwane koło, a ten drugi uszkodzone nadkole i urwane lusterko. Metr dalej w skręcie i mogło dojść do śmiertelnego wypadku

- czytamy w wiadomości od jednego z czytelników.

Zdarzenie potwierdziła Komenda Powiatowa Policji w Śremie. Okazało się, że funkcjonariusze prowadzili pościg za samochodem marki peugeot, którym kierował 28-letni mężczyzna.

- 2 kwietnia br., około godz. 20.05, policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego w Śremie na ulicy Al. Solidarności zauważyli, że peugeotem kieruje znany im mężczyzna, który wcześniej bywał zatrzymywany i w ogóle nie posiadał uprawnień do kierowania. Funkcjonariusze ruszyli więc za tym pojazdem. Kiedy kierujący peugeotem zauważył radiowóz przez podwójną ciągłą zmienił kierunek jazdy

- relacjonuje podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie.

Mundurowi rozpoczęli pościg za kierowcą na ulicy Kilińskiego. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych dali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Kierujący nie zatrzymał się, przyspieszył i rozpoczął brawurową ucieczkę w kierunku Nochowa.

- Uciekający, kompletnie nieodpowiedzialny mężczyzna popełniał różne wykroczenia drogowe, stwarzając duże zagrożenie dla siebie oraz innych uczestników ruchu, zarówno kierujących pojazdami, jak i pieszych. W Nochowie na skrzyżowaniu ul. Śremskiej i Ogrodowej spowodował kolizję z fordem focusem, którego kierująca, wykonując manewr skrętu w lewo, zatrzymała się, aby przepuścić inny pojazd

- dodała śremska policjantka.

Mężczyzna po spowodowaniu kolizji przejechał jeszcze około 150 metrów i zatrzymał się na lewym pasie ruchu. Wówczas funkcjonariusze zatrzymali 28-latka.

Okazał się nim znany śremskiej Policji, wielokrotnie notowany, głównie za kradzieże i włamania, 28-latek, obecnie mieszkaniec powiatu gostyńskiego. W pojeździe znajdowała się również pasażerka, mieszkanka Śremu, której nic się nie stało. Na szczęście obrażeń ciała nie doznały też: kierująca fordem focusem oraz jej dwie małoletnie córki, które były w aucie - zdradziła funkcjonariuszka.

Mężczyzna posiadał przy sobie kilkanaście gramów amfetaminy. Dodatkowo okazało się, że ma dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. W chwili zatrzymania 28-latek był trzeźwy. Została mu pobrana krew do badań, żeby sprawdzić, czy w chwili zdarzenia nie był pod wpływem narkotyków.

- Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Dziś, prowadzone są dalsze czynności w jego sprawie. Na pewno usłyszy zarzuty w ramach postępowania prowadzonego przez kryminalnych, ale też w związku z popełnieniem kolizji i szeregu wykroczeń w ruchu drogowym

- podsumowała podinsp. Ewa Kasińska.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Źródło: srem.naszemiasto.pl