Usłyszałam ogromny huk. Wiedziałam, że to nie fajerwerki. Wyszłam na balkon i patrzyłam na to, co się dzieje - opowiada Zofia Bergandy, która mieszka na ul. Bułgarskiej. To właśnie tam - w nocy z soboty na niedzielę o 4 nad ranem - nieznani sprawcy próbowali włamać się do bankomatu znajdującego się obok wejścia do supermarketu Biedronka.
- Na miejscu zabezpieczono dowody. Śledztwo jest w toku - mówi mł. asp. Piotr Garstka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, przestępcom nie udało się ukraść pieniędzy. Hałas, który rozległ się w momencie wybuchu, był tak silny, że usłyszeli go mieszkańcy całej okolicy. Odgłos słyszany był także z daleka. - Grałem w karty ze znajomymi w mieszkaniu w pobliżu parku Sołackiego. Myśleliśmy, że coś się dzieje na Biedrusku. Dźwięk dochodził jednak z innego miejsca - tłumaczy Piotr, poznaniak. Na miejsce szybko przybyły służby. - Widziałam migające światła. Myślę, że do przyjazdu policji minęło nie więcej niż 10 minut - opowiada Zofia Bergandy. - To działo się naprawdę bardzo szybko - dodaje.
Siła eksplozji uszkodziła także sąsiadujący z bankomatem sklep. Na szybach widać wyraźne pęknięcia, ze ścian odpadła farba. Uszkodzony został także drewniany dach, który osłaniał wejście do budynku - powstała w nim dziura.
Supermarket był w niedzielę z tego powodu zamknięty. Po dokonaniu oględzin i zabezpieczeniu uszkodzonych elementów podjęto decyzję o tym, by już w poniedziałek udostępnić sklep klientom.
Jak nam powiedzieli pracownicy spółki Jeronimo Martins, dalsze prace modernizacyjne będą przeprowadzane na bieżąco. Rysy i pęknięcia budzą jednak zainteresowanie kupujących - ci z uwagą się nim przyglądają. - Hałas był taki, jakby zderzyły się ze sobą dwa samochody - twierdzi jedna z klientek, która w poniedziałek przyszła na zakupy, ale i przy okazji obejrzeć z ciekawości sklep.
Bankomat został zabrany do badań. - W związku z toczącym się śledztwem informacje na temat szczegółów zdarzenia objęte są klauzulą poufności - tłumaczy Ewa Miziołek, dyrektor marketingu i wsparcia sprzedaży Euronet. Urządzenie tej firmy było celem nocnego ataku. - Niebawem w tej samej lokalizacji ponownie zostanie zainstalowany bankomat naszej firmy - zapewnia E. Mizołek.
Zobacz też: Poznań: Wysadzili w powietrze bankomat przy ul. Bułgarskiej
Ataki tego rodzaju nie zdarzają się często. - Ostatnie podobne zdarzenie miało miejsce w marcu w Komornikach - wyjaśnia mł. asp. Piotr Garstka. Wtedy wysadzony został bankomat w pobliżu centrum handlowego. - Takie próby kradzieży pieniędzy zdarzają się sporadycznie - uspokaja policjant.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?