MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pogrom Szachtara w Monachium! "Lewy" trafił do siatki! Dramatyczny mecz w Londynie i awans PSG!

Radosław Patroniak
Robert Lewandowski w środę strzelił nie tylko bramkę, ale również asystował i był aktywny pod bramką rywali
Robert Lewandowski w środę strzelił nie tylko bramkę, ale również asystował i był aktywny pod bramką rywali Fot. Archiwum Eurosportu
Bayern i Chelsea dołączyły do grona ćwierćfinalistów LM. W Monachium kibice zobaczyli pogrom gości oraz bramkę i asystę Roberta Lewandowskiego.

Przed meczem z mistrzem Ukrainy najbardziej o wynik rewanżu niepokoił się szkoleniowiec gospodarzy. – Jeśli Szachtar grałby w Bundeslidze, rywalizowałby o tytuł. Musimy zadbać o to, by zespół z Doniecka nie rozwinął skrzydeł i nie wyprowadził zabójczej kontry – chwalił rywali trener Bayernu, Pep Guardiola.

Goście już od 3 min musieli grać w dziesiątkę. Po nieudanym wślizgu w polu karnym czerwoną kartkę zobaczył Ołeksnadr Kuczer. Karnego na bramkę pewnie zamienił Thomas Mueller. Potem przez niemal całą połowę miejscowi nie schodzili z połowy Ukraińców. Aktywny udział w strzeleckiej kanonadzie brał Lewandowski, ale w sytuacjach bramkowych Polakowi brakowało szczęścia. Jak choćby w 24 min, kiedy piłka po jego główce trafiła w słupek. Gości odarł ze złudzeń dziesięć minut później Jerome Boateng, dobijając z bliska strzał „Lewego”.

Po zmianie stron mistrzowie Niemiec urządzili sobie festiwal strzelecki. W roli głównej wystąpił również kapitan reprezentacji Polski, wykorzystując sytuację sam na sam i podwyższając prowadzenie Bayernu na 6:0. Wcześniej na listę strzelców wpisali się Franck Ribery, po raz drugi Mueller, Holger Badstuber, a wynik 7:0 ustalił Goetze.

Tymczasem na Stamford Bridge dały o sobie znać słynne prowokacje Jose Mourinho. – Myślałem, że angielski zespół nigdy nie będzie zaskoczony agresją, ponieważ ten kraj jest znany z tego typu gry. W tym sezonie graliśmy z różnymi zespołami, ale nikt nie przebił agresywnością paryżan. W rewanżu liczę więc na polowanie na bramki, a nie na kości – mówił Portugalczyk.

Słowa Mourinho mogły okazać się prorocze, bo już pierwsza akcja PSG powinna zakończyć się golem, ale w ostatniej chwili zablokowany został Edison Cavani. W kolejnych minutach niestety znów górę wzięły niezdrowe emocje. Od 32 min goście grali w osłabieni, ponieważ z boiska za nieprzepisowy wślizg „wyleciał” Zlatan Ibrahimovic. Zdaniem niektórych wystarczyło ukarać Szweda żółtym kartonikiem, ale arbiter Bjorn Kuipers z Holandii nie miał takiego dylematu. Podobnie zresztą jak przy kolejnych kartkach, które rozdawał niczym św. Mikołaj niechciane prezenty...

Marzenia PSG o 1/4 finału oddaliły się jeszcze bardziej w 81 min, gdy po rogu huknął jak z armaty Gary Cahill. Bramkarz Salvatore Sirigu nawet nie drgnął i po chwili wyjmował piłkę z siatki. Pięć minut później ambitni paryżanie doprowadzili za sprawą Davida Luiza do wyrównania i dogrywki. W niej wydawało się, że o zwycięstwie i awansie londyńczyków przesądzi sytuacja z 96 min, kiedy to ręką w polu karnym zagrał Thiago Silva (jedenastkę wykorzystał Belg Eden Hazard). Brazylijczyk wspaniale zrehabilitował się w 114 min, zdobywając efektowną bramkę po rzucie rożnym i strzale głową. Kibice w Londynie nie mogli uwierzyć w to, co się stało...

1/8 finału Ligi Mistrzów

Bayern Monachium – Szachtar Donieck 7:0 (2:0) Bramki: Thomas Mueller 2 (4, karny, 52), Jerome Boateng (34), Franck Ribery (49), Holger Badstuber (63), Robert Lewandowski (75), Mario Goetze (87). Pierwszy mecz 0:0. Awans: Bayern.
Chelsea Londyn – Paris Saint Germain 2:2 (1:1, 0:0). Bramki: Gary Cahill (81), Eden Hazard (96, karny) – David Luiz (86), Thiago Silva (114). Pierwszy mecz 1:1. Awans: PSG.
wtorek, 10 marca
Real Madryt – Schalke 04 Gelsenkirchen 3:4 (2:2). Bramki: Cristiano Ronaldo 2 (25, 45), Karim Benzema (52) – Christian Fuchs (20), Klaas-Jan Huntelaar 2 (40, 84), Leroy Sane (57). Pierwszy mecz:2:0. Awans: Real.
FC Porto – FC Basel 4:0 (1:0). Bramki: Yacine Brahimi (14), Hector Herrera (47), Casemiro (56), Vincent Aboubakar (76). Pierwszy mecz:1:1. Awans: FCPorto.
wtorek, 17 marca (godz. 20.45)
Atletico Madryt – Bayer 04 Leverkusen (0:1), AS Monaco – Arsenal Londyn (3:1);
środa, 18 marca (godz. 20.45)FC Barcelona – Manchester City (2:1), Borussia Dortmund – Juventus (1:2).

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski