Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pływacy powalczą o medale mistrzostw Polski, ale też o minima olimpijskie

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Konrad Czerniak
Konrad Czerniak Polski Związek Pływacki
Miejski Klub Pływacki ze Szczecina zgłosił 25 reprezentantów do walki w Lublinie o medale i olimpijskie kwalifikacje. Zawody rozpoczynają się w czwartek i potrwają do niedzieli w Aqua Lublin. Walczyć będą seniorzy oraz młodzieżowcy (19-23 lat).

Waga zawodów w roku olimpijskim jest wyjątkowa duża. - Jest jeszcze spora grupka, która wciąż marzy o igrzyskach w Paryżu. Na pewno w Lublinie postara się zatem wywalczyć minima. Myślę, że dwóm, trzem osobom ta sztuka może się podczas mistrzostw udać - uważa Piotr Kasperek, związany z reprezentacją Polski.

O Paryżu myślą też pływacy z MKP Szczecin. W teorii szanse są, ale jaką przygotowali formę? Największa niewiadoma to Karol Ostrowski. Specjalista od stylu dowolnego i krótkich dystansów miał być przez lata najszybszym kraulistą w kraju, ale w ostatnich sezonach miał różne problemy, nie do końca wiedział, gdzie chce kontynuować karierę i trenować przed najważniejszymi imprezami. W ostatnich miesiącach znów był w USA. Jeśli chce pojechać do Paryża, musi wszystkich zaskoczyć świetną dyspozycją.

Ostrowski powalczy m.in. z kolegą klubowym, Konradem Czerniakiem. 35-letni zawodnik jest blisko końca kariery, ale cały czas utrzymuje się w krajowej czołówce. Przeprowadził się z Lubelszczyzny do Szczecina, by tu szykować się do najważniejszych imprez. Dla niego MP w Lublinie będą szczególnie ważne, bo to mogą być ostatnie igrzyska jego w karierze. W poprzednich latach w kadrze go brakowało, bo nie wypełniał minimów.

Na średnich dystansach tradycyjnie pokaże się Filip Zaborowski. Też już jest pływakiem wiekowym, ale cały czas z ambicjami. Czy zaskoczy wszystkich i raz jeszcze błyśnie na koronnym dystansie 400 m stylem dowolnym?

W gronie pływaczek największe nadzieje na sukcesy mają Klaudia Tarasiewicz (dłuższe dystanse) i Wiktoria Guść (krótsze).

Co warto jeszcze pamiętać? Jeśli naszym pływakom nie uda się wypełnić indywidualnych minimów, to będą mogli do Paryża pojechać, by powalczyć w sztafetach. Polska w igrzyskach wystawi cztery sztafety.

- Podczas igrzysk popłynie najszybsza czwórka z krajowego rankingu, a w sztafetach zmiennych zawodniczki i zawodnicy z pierwszymi czasami w Polsce - nawet jeśli ktoś nie uzyska minimum indywidualnego. Dla niektórych zatem sztafeta to olimpijskie być albo nie być - wyjaśnia Kasperek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński