Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt na radnego: Mistrzowie ciętej riposty i irlandzkich legend

Bogna Kisiel
Na sesjach i komisjach bywa poważnie, ale i zabawnie
Na sesjach i komisjach bywa poważnie, ale i zabawnie Waldemar Wylegalski
Temperamentu polemicznego poznańskim radnym nie brakuje. Potrafią być dowcipni, ciętą ripostą trafić adwersarza niczym pan Wołodyjowski szablą. Zdarzają się wyjątkowo barwne wystąpienia, literackie porównania czy zwyczajnie strzały przysłowiową kulą w płot.

Z całą pewnością celuje w tym Michał Grześ, radny PiS. Zdarzają mu się ewidentne wpadki, bo charakter ma Sarmaty - dobroduszny, rodzinny, ale jak go czasami "poniesie" to zwyczajnie chlapnie coś nieodpowiedniego. Zachowanie Platformy, która wstrzymała się podczas głosowania nad absolutorium dla prezydenta, relacjonował: - Merytorycznie absolutorium prezydentowi się należy, ale żeby chłopakowi nie przewróciło się w głowie, to my się wstrzymamy.

Męskiej części Platformy zarzucił seksizm, bo radne z tego klubu pracujące w komisji rewizyjnej przygotowały wniosek o udzielenie absolutorium.

AKTUALNE WYNIKI NASZEGO GŁOSOWANIA ZNAJDZIESZ NA KOŃCU TEKSTU

Ale Grześ ma konkurenta i to mocnego we własnym klubie - Szymona Szynkowskiego vel Sęka. Ten dla odmiany porównał radnych PO do Irlandczyków.

- Jak oni jesteście sympatyczni i radośni. I cieszycie się tym bardziej, im więcej prezydent strzeli wam goli - powiedział. I apelował: - Nie wierzcie w irlandzkie legendy, że na końcu tęczy czeka mały skrzat z dużym garncem złota.

W ciętości języka nie ustępuje mu Marek Sternalski z PO, który radnego Szynkowskiego porównał do "brutalnego pirata, który dybie na przywódcę stanu", a jego zachowanie przypomina przywódcę sekty apokaliptycznej. - Kiedy jest burza na morzu, okręt może zatonąć, to wy siedzicie i patrzycie, jak inni wiosłują. I szukacie siekierki, by zabić kapitana - polemizował z radnym PiS Marek Sternalski.

Sternalski: Czas leci, my płyniemy podczas sztormu i nikt nie wie dokąd...

Przy okazji dyskusji o zaciągnięciu kredytu w wysokości 284 mln zł, oberwało się też prezydentowi. - Czas leci, a my płyniemy statkiem podczas sztormu i nikt nie wie dokąd - kontynuował wypowiedź w konwencji marynistycznej M. Sternalski.

Coraz lepiej poczyna sobie Tomasz Lewandowski, który merytorycznym, przemyślanym wypowiedziom stara się nadać nieco lekkości. Prezydenta np. nazwał recydywistą, zarzucając mu, że regularnie nie realizuje zaplanowanych dochodów.

Ostatnio talent mówcy (choć tempo przemówień powinien zmniejszyć) słuchacze odkryli w Tomaszu Lipińskim, radnym PO. Widać było, że jest przygotowany, gdy dawał dobre rady urzędnikom, którzy mają problemy ze ściągnięciem opłat i podatków lokalnych. W tym przypadku rzecz dotyczyła opłaty za psa. - Poprawa ściągalności opłat jest prosta jak konstrukcja cepa - przekonywał. I podawał nazwy programów komputerowych, które są w tym pomocne.

Przy tej okazji refleksem wykazał się Grzegorz Ganowicz z PO, mówiąc: - Wystąpienie zawierało lokowanie produktu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski