Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga kradzieży rowerów w Poznaniu. Pomóż je odzyskać!

SAGA
Jeden z plakatów wywieszonych przez pana Mariusza
Jeden z plakatów wywieszonych przez pana Mariusza Agnieszka Smogulecka
Nienawidzisz złodziejstwa? Potępiasz plagę kradzieży w Poznaniu? Pomóż w odzyskaniu skradzionego roweru - apeluje do poznaniaków Mariusz. Wywiesił ogłoszenia ze zdjęciem jego roweru oraz prośbą o pomoc. - Nie wierzę, że policja mi pomoże. Liczę na to, że zwykli ludzie nie będą obojętni - mówi.

Rower Mariusza został skradziony na początku kwietnia z klatki schodowej budynku przy Kościelnej. Był przypięty, ale dla złodzieja to nie stanowiło problemu.

- Teraz bezczelnie jeździ nim w najlepsze. Był widziany kilkakrotnie, najczęściej w odzieży moro, z plecakiem i w czapce. Ma około 20-30 lat - czytamy na plakacie.

- Informowałem o tym policję, ale oni niewiele robią w mojej sprawie. Postanowiłem więc działać na własną rękę. Odebrałem już kilka telefonów z informacjami, ale nie zyskały one potwierdzenia - mówi Mariusz.

Razem możemy więcej - pisze Agnieszka Smogulecka

- Ten rower ciągle jest poszukiwany - przyznaje Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Dodaje, że ze względu na jego wartość policja zdecydowała opublikować komunikat ze zdjęciem roweru m.in. na stronie internetowej i w mediach. Ma to nastąpić w najbliższych dniach.

Pan Mariusz zrobił więc to samo, co policja, tyle że znacznie szybciej. Zresztą na taki krok decyduje się coraz więcej osób. Rozwieszają w mieście plakaty, coraz częściej zamieszczają ogłoszenia na serwisach społecznościowych. Pokazują zdjęcia bicykli, czasem także złodziei nagranych przez kamery.

ZOBACZ KRADZIEŻ ROWERU POD CHWIAŁKĄ:

W kwietniu z klatki schodowej kamienicy przy Poznańskiej rower skradziono Mateuszowi. Od razu zamieścił zdjęcie niebieskiej, ponad 15-letniej kolarzówki na Facebooku. Zdjęcie udostępniali jego znajomi, którzy chcieli pomóc.

- Mnóstwo ludzi mi pomagało szukać roweru to i ja pomagam - czytamy teraz na jego profilu. A niżej informacja: "W nocy z 4/5 maja na ulicy Grunwaldzkiej, przy szpitalu, skradziono męski, srebrny rower Trek 4300. Przedni amortyzator czarny, koła z różnych parafii (różne felgi i opony). Jeżeli coś wiesz - pomóż!" - czytamy.

Ogłoszenia dotyczą rowerów różnych typów. Bo giną i niedrogie stare rowery, i najnowsze, specjalistyczne. Rower Mariusza był wart - jak sam określa - "prawie tyle co samochód".

- To nic nietypowego - ocenia Maksymilian Bieniasz ze sklepu Rowerownia. - W ciągu roku sprzedajemy kilkanaście drogich rowerów, a sklepów, które je oferują jest więcej. Szacuję, że w Poznaniu może być około 120 rowerów, których wartość przekracza 20 tys. zł.

Rowerownia oferuje też zabezpieczenia, ale...
- Ja nigdzie nie zostawiam roweru. Jeśli nie mogę wejść z nim do sklepu, to nie robię tam zakupów. W domu rower wisi na ścianie w sypialni - dodaje Maksymilian Bieniasz. Jego też kilka lat temu okradziono. Sam odnalazł swój rower i osobę, która nim jechała (była też w miejscu kradzieży), ale... nie udowodniono jej winy.

Od początku roku do końca maja w Poznaniu zgłoszono 293 kradzieże rowerów. 105 z nich zniknęło w wyniku włamania - najczęściej do piwnicy, pomieszczenia garażowego, altany na działkach itd.


GŁOS WIELKOPOLSKI POLECA:


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski