- Planujemy silną ekspansję w części centralnej oraz południowej kraju. W Poznaniu obecnie mamy zaplanowaną jedną lokalizację, bo w samej aglomeracji poznańskiej mamy już osiemnaście supermarketów - mówi Maciej Stoiński, wiceprezes zarządu Piotr i Paweł. - Planujemy dalszy rozwój również poprzez franczyzę, czyli pozyskiwanie istniejących operatorów gotowych na prowadzenie swojej działalności pod szyldem Piotr i Paweł.
Poprzedni rok zakończył się dla spółki obrotem niewiele poniżej 2 mld złotych. W tym roku dużym wydarzeniem jest planowane otwarcie trzech sklepów w Krakowie. Jak zapewnia prezes, deweloperzy już przygotują nowe, atrakcyjne lokalizacje. Nowe supermarkety mają zajmować od 700 do 1200 mkw.
- Mam poczucie, że występujemy w "międzynarodowych mistrzostwach Polski" naszej branży. Na polskim rynku funkcjonują przecież największe europejskie sieci detaliczne, a mimo to jako lokalna firma z własnym polskim kapitałem skutecznie na nim konkurujemy - podkreśla wiceprezes Piotra i Pawła.
Jednym z atutów poznańskiej sieci delikatesów jest silna marka własna. Na sklepowych półkach klienci mogą znaleźć 750 produktów z logotypem sieci. W przeciwieństwie do Biedronki, Lidla czy Tesco, Piotr i Paweł nie zdecydował się na utworzenie marki własnej pod inną nazwą.
- Poprzez jakość i różnorodność naszych produktów staramy się podkreślać naszą tożsamość - wyjaśnia Maciej Stoiń-ski. - Marka własna Piotr i Paweł "Zawsze Jakość" stanowi w naszym obrocie już ponad 6 procent, a naszym celem jest zwiększenie tego udziału do 10 procent - dodaje.
Kolejnym pomysłem na rozwój sieci jest gadżet rodem z filmu science-fiction lub... krajów skandynawskich. Trwa testowanie podręcznego skanera, dzięki któremu klienci będą mogli zaoszczędzić czas i mieć wartość koszyka zawsze pod kontrolą. W jaki sposób? Klient po wejściu do sklepu będzie mógł wziąć ręczny skaner, którym sam będzie nabijał wybrane produkty, a wartość zakupów będzie się sumować. Na zakończenie podejdzie zapłacić do właściwej kasy. Kiedy zderzymy się z takimi cudami?
- Pracujemy nad różnymi rozwiązaniami wspierającymi zakupy w naszych supermarketach, m.in. testujemy ręczne skanery, popularne w innych europejskich krajach, m.in. w Skandynawii - mówi Maciej Stoiński. - W tej chwili ta innowacja udostępniona jest klientom w jednym ze sklepów pod Warszawą.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?