MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarzy krytykować nie wolno. I basta...

Marek Lubawiński
Do końca piłkarskich mistrzostw we Francji pozostały nam już tylko trzy mecze – w środę i czwartek półfinały, a w niedzielę finał. I od przyszłego poniedziałku będzie nam czegoś brakowało.

Wieczory bez transmisji z francuskich stadionów będą już jakieś inne, tym bardziej, że w telewizji sezon ogórkowy na całego i nie ma czego oglądać, chyba że ktoś lubi filmy archiwalne. Nie będzie też można się już na przykład pokłócić się o Roberta Lewandowskiego, który zdaniem jednych grał rewelacyjnie, zdaniem innych wręcz fatalnie. W kwestii kapitana naszej reprezentacji Polacy byli podzieleni tak jak w polityce, tylko linia podziału przebiegała trochę inaczej.

Po przegranych karnych z Portugalią biało-czerwoni wrócili do kraju. Na Okęciu powitały ich takie tłumy, jakby drużyna Adama Nawałki przywiozła ze sobą puchar Delaunaya. Wszyscy, przynajmniej oficjalnie, są zachwyceni postawą Polaków. Nie mogę sobie wyobrazić, co by było gdyby nasi zdobyli mistrzostwo Europy, a przynajmniej grali w finale. Przymiotników pewnie by zabrakło...

Na Lewandowskiego i jego kolegów złego słowa nie można powiedzieć. A jak się ktoś wychyli, to natychmiast fala internetowego hejtu zmiecie go z powierzchni. Na przykład Maryla Rodowicz gdzieś tam oceniła grę naszej reprezentacji w te słowy: "Do trzydziestej minuty żeśmy stali. Graliśmy do bramkarza. To nie była piłka do przodu, to nie był ładny futbol. Mam dużo żalu do naszych piłkarzy, nie wiem na co liczyli, na karne? Tylko początek dało się oglądać. Od 30 minuty fatalnie". No i dostało się niemiłosiernie pani Maryli, która przypomnijmy trenowała niegdyś lekką atletykę, skończyła też warszawską Akademię Wychowania Fizycznego.

Nie wolno naszych krytykować i basta. A jak wynika z internetowych komentarzy Rodowicz już dawno powinna przestać śpiewać, a przecież jeszcze nie tak dawno była pierwszą damą polskiej piosenki. Łaska kibiców na pstrym koniu jeździ... Ale na miejscu Maryli Rodowicz bym się specjalnie nie przejmował.

4 września wyjazdowym meczem z Kazachstanem polscy piłkarze rozpoczynają eliminacje do mistrzostw świata w Rosji. W grupie jest jeszcze Armenia, Dania, Czarnogóra i Rumunia. Awans wywalczy tylko jeden zespół, drugi będzie miał szanse w barażach. Mam proste pytanie. Jeśli Polacy nie wywalczą awansu, to kogo będzie hejt niszczył?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski