Rywalizację beniaminków zdecydowanie lepiej rozpoczęli podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego, którzy po 10 minutach prowadzili 5:1, a w 20. minucie po trafieniu Mateusza Przybylskiego – 9:4. Przestój w grze żółto-czarnych pozwolił gdańszczanom odrobić straty i na przerwę zespoły schodziły przy remisie 10:10. Po zmianie stron znowu skuteczniejszy był początkowo zespół z Wielkopolski (16:13). Rywale dopiero w 36. minucie po raz pierwszy objęli prowadzenie, ale w 54. minucie wygrywali już 21:17.
Jednak nielbiści byli bliscy doprowadzenia przynajmniej do remisu. Na trzy minuty przed końcem gospodarze prowadzili już tylko 21:20 i jeszcze wszystko było możliwe W decydujących momentach więcej opanowania wykazali jednak zawodnicy Wybrzeża i komplet punktów pozostał w Gdańsku.
– Myślę, że o naszym końcowym sukcesie zadecydowało to, że graliśmy u siebie i w ostatnich minutach zagraliśmy nieco mądrzej – podsumował trener gdańszczan Daniel Waszkiewicz.
Wybrzeże Gdańsk – Nielba Wągrowiec 22:21 (10:10)
Wybrzeże: Chmieliński, Plaszczak – Rogulski 7, Kornecki 3, Sulej 2, Kondratiuk 2, Rakowski 2, Abram 2, Nilsson 2, Prymlewicz 1, Lijewski 1 oraz Mogielnicki, Jasowicz, Papaj.
Nielba: Konczewski – Tórz 6, Świerad 4, Barzenkow 3, Przybylski 3, Widziński 2, Tarcjonas 2, Gąsiorek 1 oraz Biniewski, Gregor, Oliferchuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
