Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Trzecia liga - podsumowanie. Na czele tabeli Ostrovia Ostrów

MAC
Marek Nowicki, trener Ostrovii jest przekonany, że jego piłkarze będą grali jeszcze lepiej
Marek Nowicki, trener Ostrovii jest przekonany, że jego piłkarze będą grali jeszcze lepiej Ryszard Binczak
W grupie drugiej piłkarskiej trzeciej trwa już zimowa przerwa. Na czele tabeli jest Ostrovia Ostrów Wielkopolski, która wyprzedza Wdę Świecie dzięki temu, że zremisowała z tym rywalem na wyjeździe 2:2. Pięć punktów traci do tego duetu Cuiavia Inowrocław, a sześć Sokół Kleczew.

Ostrovia to wprawdzie beniaminek, ale na czele tabeli plasuje się jak najbardziej zasłużenie. Podopieczni Marka Nowickiego (drugim trenerem jest Piotr Konstanciak) zaczęli sezon od zwycięstwa nad Polonią Środa Wielkopolska, objęli prowadzenie po czwartej kolejce i już go nie oddali. Ostrowianie odnieśli 10 zwycięstw, trzy spotkania zremisowali oraz trzy razy przegrali. Okazali się trzecim zespołem pod względem skuteczności (lepsze Cuiavia i Wda), mieli także trzecią defensywę (tu lepsze tylko Polonia Środa oraz Wda).

Trener Nowicki wiedział, że ma dobry zespół
- Ponieważ jesteśmy beniaminkiem, w klubie jako zadanie nadrzędne postawiono przed zespołem utrzymanie się w trzeciej lidze. Ja jednak znając potencjał zespołu od razu głośno mówiłem, że to plan minimalistyczny, że stać nas na znacznie więcej. Dla mnie postawa drużyny nie jest żadnym zaskoczeniem. Pewną niespodzianką jest tylko nasz dorobek punktowy, spodziewałem się, że zdobędziemy 28-30 punktów. Mamy 33, a więc więcej niż zakładałem. Plamą na wizerunku lidera jest tylko porażka 0:5 z jednym z outsiderów Notecianką Pakość. Ten mecz wypadł jednak w momencie, gdy znaleźliśmy się w pewnym "dołku", do tego doszły kartki i kontuzje. Poza tym zawodnicy podeszli do tego meczu na zbyt dużym luzie, a rywalom akurat wychodziło dosłownie wszystko. Ten mecz traktuję jednak jak wypadek przy pracy - mówi Marek Nowicki, trener Ostrovii.

Zespoły z Wielkopolski grały nierówno
Piłkarze z Ostrowa oczywiście trzecioligową jesień muszą potraktować jako bardzo udaną. Pozostałe drużyny z Wielkopolski, spisywały się różnie. Mimo kilku niepotrzebnie straconych punktów, aspiracje awansu potwierdził Sokół Kleczew. Liczyć się może także Polonia Środa, choć poloniści po słabym początku sezonu, co utratą posady przypłacił trener Marian Kurowski, dopiero w drugiej części rundy jesiennej, już pod wodzą Roberta Halaburdy zaczęli odrabiać straty.

W Środzie w trakcie przerwy zimowej zapowiadają się jednak poważne zmiany kadrowe, więc nie do końca wiadomo, na co stać będzie wiosną podopiecznych Roberta Halaburdy. Odchodzi między innymi bramkarz Sławomir Janicki, który w dużej mierze przyczynił się do tego, że zespół ze Środy stracił jesienią najmniej bramek w lidze - tylko dziewięć w 16 spotkaniach.

Bardzo pozytywnie ocenić trzeba Polonię 1912 Leszno, która przecież miała grać w IV lidze i dopiero w ostatniej chwili dołączyła do grona trzecioligowców. Słaba końcówka rundy przesądziła o dopiero siódmej lokacie Unii Swarzędz. Odwrotnie Luboński KS Fogo. Podopieczni Marcina Drajera zaczęli rozgrywki słabo i dopiero udany finisz sprawił, że mają dość spokojną zimę. Poniżej oczekiwać prezentował się spadkowicz z drugiej ligi - Nielba Wągrowiec. Pozostałe ekipy z Wielkopolski - GKS Dopiewo, Lubuszanin Trzciankia, Piast Kobylin i Górnik Konin zawiodły i wiosną przed nimi trudna walka o utrzymanie.

Więcej w środowym "Głosie Wielkopolskim".

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski