Specjaliści z warszawskiego Instytutu Badawczego Dróg i Mostów zjawili się w Pile już w poniedziałek. Pierwszy dzień minął jednak na przygotowaniach do badania.
Estakada - która badana była wczoraj jako pierwsza - usiana została czujnikami. We wtorek rano wjechało na nią sześć ciężarówek załadowanych żwirem i cementem. Ciężarówki najpierw przez kilka godzin po prostu na obwodnicy stały, a później przejeżdżały nią z różnymi prędkościami, rozpędzając się i hamując.
- Każda z nich waży 26 ton - wyjaśnia - Tomasz Biczel z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie. - Ich waga musiała być ustalona bardzo precyzyjnie, tak żebyśmy wyniki badania mogli porównać z obliczeniami teoretycznymi - dodaje.
Nie tylko waga musiała być konkretna, ale i same ciężarówki spełniać szczegółowe wymagania: każda musiała mieć trzy osie. Komplet takich samochodów znalazł się w Trzciance. Po co bada się mosty?
- Dzięki temu możemy wykluczyć katastrofę. One co prawda zdarzają się rzadko. Częściej niedokładności projektowe lub znacznie częściej nie do końca zgodne z projektem wykonawstwo może doprowadzić do tego, że mosty się psują. Dzięki próbnemu obciążeniu możemy te nieprawidłowości wykryć - tłumaczy Tomasz Biczel.
Wczoraj estakadę obciążało sześć ciężarówek, dziś na mosty wjedzie ich osiem. Co dalej?
- Kosmetyka i procedury - mówi krótko Jolanta Sobie-szczyk, dyrektor wydziału inwestycji i nadzoru w pilskim Ratuszu. - Pozytywny wynik prowadzonych obecnie testów pozwoli nam starać się o uzyskanie pozwolenia na użytkowanie i ostatecznie otwarcie obwodnicy dla ruchu. Poza tym trzeba tu jeszcze posprzątać... - dodaje.
"Sprzątanie" jest już w toku. Równocześnie z testami specjalistów z Warszawy trwał m.in. montaż barierek przy estakadzie, posiana została już trawa...
Wczorajsze badania niczego złego dla nowych pilskich mostów nie wróżyły.
- Most reaguje prawidłowo. Można się było spodziewać nietypowego osiadania podpór, ale nic takiego nie wystąpiło - komentował Biczel.
Nie wszystkie badania prowadzone przez warszawski Instytut Badawczy Dróg i Mostów przebiegają jednak zawsze tak bezproblemowo.
- Zdarzały się przypadki, że podczas testów okazało się, że projektant założył dwa razy za mało zbrojenia do mostu, innym razem wykryte zostały poważne niedociągnięcia w wykonanej przebudowie mostu. To, niestety, są zawsze nieprzyjemne sytuacje, wiążące się z opóźnieniami w inwestycji - opowiada Tomasz Biczewski.
Budowa ostatniego odcinka obwodnicy śródmiejskiej ma się zakończyć do połowy kwietnia. To najbardziej skomplikowany, pod względem inżynieryjnym, fragment obwodnicy. Jego budowa pochłonęła 42 miliony złotych, w tym 15 milionów z funduszy europejskich.
Zmiana w ruchu
Śniadeckich będzie podporządkowana. Otwarcie ostatniego odcinka obwodnicy śródmiejskiej dla kierowców oznacza zmiany w organizacji ruchu. Za kilka tygodni ulica Śniadeckich stanie się drogą podporządkowaną. Już dziś jednak na skrzyżowaniu z obwodnicą stanęły tablice, które mają przyzwyczaić kierowców do tego, by nie jeździli na pamięć. Kosztem ulicy Śniadeckich pierwszeństwo przejazdu zyskają kierowcy jadący aleją 500-lecia. W projekcie tego odcinka nie znalazła się sygnalizacja świetlna, która z pewnością skutecznie zmieniłaby wieloletnie przyzwyczajenia kierowców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?