Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piła: Archeologiczne odkrycie w jeziorze Płotki

Agnieszka Kledzik
Kamienny toporek miał nawet fragment drewnianego styliska.
Kamienny toporek miał nawet fragment drewnianego styliska. OSP Piła
To pierwsze tego typu znalezisko neolityczne w naszej części Europy. Naukowcy często trafiali na pozostałości tak zwanej archeologicznej kultury ceramiki sznurowej na powierzchni ziemi. Eksponatów podwodnych, jak dotąd nie odnaleziono. Z całą pewnością przedmioty te nie znalazły się w jeziorze przypadkowo. Dziełem przypadku było zaś ich odkrycie.

Czytaj także:
Sensacyjne odkrycie archeologiczne w Gołuniu
Archeologiczne odkrycie na budowie osiedla "Na Smolnej"

- Eksponaty te zostały odkryte przez płetwonurków z Ochotniczej Straży Pożarnej trzy lata temu. W 2008 roku, podczas ćwiczeń natrafili na dnie Płotek na naczynie gliniane, toporek kamienny oraz kości zwierząt - tłumaczy dr Jarosław Rola, archeolog z Muzeum Okręgowego w Pile.

Przedmioty te leżały 20 metrów od linii brzegowej, na głębokości 7 metrów. Strażacy wydobyli je na powierzchnię i schowali w magazynie. Nawet nie podejrzewali, że mogą mieć tak dużą wartość historyczną.

- Część eksponatów strażacy przekazali do badań do muzeum - dodaje archeolog.

Toporek kamienny, w trakcie wydobycia miał zachowane szczątki drewnianego styliska, co jest rzadkością w skali świata. Przedmioty te pochodzą z okresu od 2500 a 2200 lat przed naszą erą i są charakterystyczne dla archeologicznej kultury ceramiki sznurowej.

Kości czterech jeleni zbadano metodą radiowęglową. Muzeum Okręgowe w Pile właśnie otrzymało wyniki tych badań.

- Kości zawierały w sobie mało kolagenu, czyli materiału datującego i otrzymaliśmy wynik o dwa tysiące lat młodszy niż pozostałych przedmiotów, ale wiele przesłanek każe przyjąć, że te próbki zostały odmłodzone w wyniku zanieczyszczenia przez organizmy rozwijające się pod wodą na tych kościach aż do czasów współczesnych - tłumaczy Jarosław Rola.

Najprawdopodobniej wszystkie te przedmioty trafiły do jeziora w tym samym czasie.

- Znaleziska wodne tego typu są pozostałością prawdopodobnie kultowych obrzędów akwatycznych związanych z czczeniem środowiska wodnego. Są to pierwsze takie przedmioty wydobyte z wody w dziejach badań nad tą kulturą - podkreśla archeolog.

Jezioro Płotki było miejscem obrzędowym kultury, która zajmowała się lepieniem naczyń glinianych. Zdobiono je sznurkiem odciskanym na powierzchni, stąd zawdzięczają swoją nazwę.

Jezioro pod Piłą służyło tylko jednemu pokoleniu. Społeczność neolityczna, która wybrała jezioro na miejsce ofiarne, dość szybko przeniosła się dalej.

Wiadomo też, że jelenie nie trafiły tam przypadkiem wpadając do przerębla. Poroże zwierząt świadczy o tym, że zostały wrzucone do wody wiosną lub latem.

Ponadto zwierzęta zostały wrzucone do wody w całości lub przed obrzędem ofiarnym je poćwiartowano, bo odnaleziono wszystkie części szkieletu. To też sugeruje naukowcom, że ofiarę sprzed ponad 4 tysięcy lat wrzucono do wody z łodzi lub czegoś w rodzaju tratwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski