Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę
- W sobotę starszy posterunkowy Tomasz Gaweł, policjant I Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego zielonogórskiej komendy miejskiej będący po służbie, jadąc z kolegą do Poznania zauważył samochód marki Renault, którego kierowca dziwnie się zachowywał. Jechał tak zwanym „zygzakiem”, co chwilę hamował i przyspieszał, a także zjeżdżał na drugi pas jezdni lub zjeżdżał na pobocze. Jego zachowanie było na tyle zaskakujące, że zwróciło uwagę policjanta, który postanowił to sprawdzić i pojechał za tym pojazdem, pomimo, że kierowca zjechał z trasy, którą podróżował policjant
- informują zielonogórscy policjanci.
Czytaj też: Potrójne zabójstwo w Puszczykowie. Udusił żonę i dwie córki. Prokuratura zaostrzyła zarzuty 42-latkowi
I dodają: - W pewnym momencie kierujący zjechał z głównej drogi w uliczkę osiedlową, a następnie wjechał na polną drogę. Wtedy policjant go wyprzedził, zajechał mu drogę i uniemożliwił dalszą jazdę na wprost. Podbiegł do niego, przedstawił się i pokazał legitymację policyjną. Kierujący na ten widok włączył wsteczny bieg i zaczął uciekać. Policjant wiedział już, że coś jest nie tak i ruszył za odjeżdżającym autem, a jego kolega zadzwonił na numer alarmowy 112 i poprosił o przekazanie informacji o zaistniałej sytuacji dyżurnemu najbliższej jednostki Policji.
Policjant jechała za uciekającym kierowcą, aż ten w pewnym momencie wjechał na swoją posesję, gdzie czekała na niego żona, która od razu zamknęła bramę.
- To nie zatrzymało policjanta, który wszedł na posesję, wylegitymował się i uniemożliwił mężczyźnie odejście aż do przybycia policjantów z komisariatu w Rakoniewicach skierowanych na miejsce przez dyżurnego. Kierowca próbował tłumaczyć policjantowi, że samochodem kierował jego brat
- wskazują policjanci.
I dodają: - Mundurowi z Rakoniewic zatrzymali 41-letniego mężczyznę. Badanie na obecność alkoholu w organizmie wykazało, że miał niemal 2 promile i będąc w takim stanie przewoził dwójkę swoich dzieci. Ponadto po sprawdzeniu policjanci ustalili, że samochód nie ma obowiązkowego ubezpieczenia ani ważnego przeglądu, a kierujący 41-latek nie ma uprawnień do kierowania. Kierujący został przewieziony na przesłuchanie, a policjant po dopełnieniu wszystkich formalności mógł spokojnie kontynuować swój wyjazd.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?