Ostatnio zeznawała strona pokrzywdzona i oskarżony. Mimo wcześniejszych zapowiedzi sądu, wyroku nie sposób było jeszcze ogłosić.
O sprawie pisaliśmy wcześniej:- Poszedł do sądu... bo pies szczekał za głośno
- Yogi szczeka, bo przecież jest... psem. Proces sądowy trwa
Przesłuchanie jednego ze świadków trwało ponad dwie godziny. Pierwsza zeznawała Joanna Wargin-Trochała, także sąsiadka zarówno pana Smektały, jak i oskarżycieli. Ci, przepytywali ją czy konkretnego dnia, o danej godzinie w lipcu, sierpniu, wrześniu, październiku, grudniu 2016 roku słyszała szczekania Yogiego.
Czy sąsiedzi-oskarżyciele swoimi donosami nękają mieszkańców? I czy to jedyna taka sprawa, w którą kością niezgody jest psie szczekanie? - o tym przeczytasz w naszym Serwisie PLUS w artykule
OBEJRZYJ TAKŻE:
Poznańska premiera filmu "Najlepszy"
Źródło: gloswielkopolski.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?