Choć kontuzja Paulusa Arajuuriego okazała się mniej groźna niż początkowo zakładano i nie doszło do złamania po uderzeniu Michala Papadopulosa, to jednak występ Fina w piątek jest wykluczony. Rana pod okiem jest zbyt głęboka, szwy są wciąż świeże, a kolejny mecz to kolejne ryzyko.
- Lekarz zabronił mu grać, a trener Urban bardzo rygorystycznie podchodzi do takich rzeczy i z szacunkiem do zdrowia piłkarzy – mówi Mirosław Kmieć, asystent trenera Jana Urbana.
Niestety, przedłuża się powrót na boisko Szymona Pawłowskiego, który w poprzednim sezonie był ważną postacią zespołu. - Szymon jest typem szybkościowca, więc jego rekonwalescencja może potrwać trochę dłużej, może tydzień, do dziesięciu dni. Zakładaliśmy, że nie będzie trenował 3-4 tygodnie, a może to być aż pięć – dodaje Kmieć.
W piątkowym meczu niepewny jest występ Radosława Majewskiego, który ma pękniętą kość paliczka. Piłkarz co prawda rwie się do gry, ale ważniejsze od ambicji jest zdrowie. Z kolei Dawid Kownacki nie może grać ani trenować z powodu kłopotów z kręgosłupem.
Dobre wiadomości płynące z obozu Lecha są zaś takie, że Tamas Kadar, jeśli tylko nie będzie się szykował do odejścia, będzie do dyspozycji trenera Jana Urbana, a Matus Putnocky jest w pełni sił i znajdzie się w osiemnastce meczowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?