Pani premier wymieniła wiele kosztownych obietnic, które słyszeliśmy już w kampanii. Wbrew moim oczekiwaniom, nie rozłożyła ich na lata, wiele chce zrealizować w najbliższym roku. Problem w tym, że jednocześnie nie wskazała źródeł finansowania, a dobrze wiemy, że przy tych założeniach budżet się nie spina.
Mówienie o uszczelnieniu podatku VAT czy wprowadzeniu nowych podatków sektorowych jest zbyt ogólne. Jeśli nawet przyniesie efekty, to w dłuższej perspektywie. A pani premier deklaruje przecież realizację kilku kosztownych priorytetów w ciągu pierwszych stu dni rządów. Należy więc zapytać: komu, skąd chce zabrać? Bo żeby pieniądze wydać, najpierw trzeba je zarobić. Jako członek komisji finansów na pewno będę bacznie się temu przyglądać.
Cieszę się natomiast, że w Beata Szydło sporo uwagi poświęciła gospodarce oraz małym i średnim przedsiębiorcom. Popieramy m.in. pomysł obniżenia podatku CIT, choć przy jednoczesnym ujednoliceniu wszystkich podatków bardziej by się to bilansowało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?