Do mnie współpraca, z której korzysta garstka decydentów zamiast młodzieży, zupełnie nie przemawia. A jak słyszę tłumaczenia, że urzędnicy wyjeżdżają głównie po to, by zobaczyć sposób pracy innych urzędników, automatycznie na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Jakoś nie za bardzo wierzę, by odbywające się przy dobrym winie i miejscowych frykasach "warsztaty", były solidnym przygotowaniem do wypełniania obowiązków po powrocie. Myślę raczej, że w wielu przypadkach polscy partnerzy znaleźli świetny sposób, by wypocząć nie na swój koszt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?