Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PAN w Poznaniu musi płacić za ex-pracownika

Krzysztof M. Kaźmierczak
Jeden z poznańskich instytutów Polskiej Akademii Nauk musi zwrócić ministerstwu koszty grantu badawczego. Odpowiedzialny za jego nie zrealizowanie były pracownik atakuje placówkę naukową, w której był zatrudniony.

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego domaga się od Instytutu Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN zwrócenia ponad 93 tys. zł. Placówka otrzymała te pieniądze w 2007 roku na badania prowadzone przez dr Marcina Lipskiego. Nie dotrzymał on jednak kolejnych terminów realizacji projektu, chociaż je dwukrotnie przedłużano. W kwietniu br. z powodu kilkudniowej nieusprawiedliwionej nieobecności naukowca dyscyplinarnie zwolniono.

Ex-pracownik wystąpił przeciwko instytutowi do sądu pracy. Twierdzi, że zwolniono go, gdyż jest chory na stwardnienie rozsiane oraz że był dyskryminowany Od kilku miesięcy wysyła do różnych urzędów skargi na IŚRiL. Donosi w nich o różnorodnych nieprawidłowościach, ale nie zostały one potwierdzone. Kontrole i konieczność ciągłego tłumaczenia się utrudniają jednak pracę instytutu.

Zapytaliśmy zwolnionego pracownika, czy liczy się z tym, że IŚRiL może teraz wystąpić do niego o zwrot kosztów projektu badawczego. Jego reakcja była zaskakująca.

- Przewidując to właśnie składam do prokuratury zawiadomienie o działanie na szkodę instytutu przez dyrektora - stwierdził dr Lipski.

- Zwrot pieniędzy to dla nas duży kłopot. Ze względu na toczącą się sprawę w sądzie pracy nie wypowiadamy się jednak na temat pana Lipskiego i tego, co robi - powiedział nam dr hab. inż. Piotr Kowalczak, dyrektor IŚRiL.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski