Wszystko zaczęło się w miejscu, gdzie remontowany jest akurat jeden z torów kolejowych.
- Jeden pociąg wjeżdżał do Palędzia z Buku, a drugi wyjeżdżał z Palędzia do Nowego Tomyśla - wyjaśnia Łukasz Więcek z PKP. - To maszynista tego drugiego pociągu nie zareagował na komendę "stój“, która pojawiła się na sygnalizatorze semafora.
Wypadku udało się cudem uniknąć. Tylko dlatego, że maszyniści w porę wyhamowali. Nikt z pasażerów nie odniósł obrażeń. Ruch pociągów wstrzymany był na trasie Poznań- Berlin do godz. 15.15. Wcześniej jedna z maszyn blokowała przejazd kolejowy w Palędziu. Auta stały tutaj w długich korkach. Pasażerowie narzekali jednak, że nie mieli jak wydostać się z Palędzia.
Mateusz Żmuda, spółka Przewozy Regionalne: - Byliśmy już w trakcie organizowania autobusów zastępczych, jednak szybko udało się uruchomić ruch po drugim torze. Pasażerów zabrały pociagi spółki Intercity.
Na miejscu pojawiła się komisja kolejowa, która wyjaśniać będzie, dlaczego pociągi znalazły się na jednym torze. W jej skład wchodzą przedstawiciele Zakładu Linii Kolejowych i spółki Przewozy Regionalne.
- Nie umiem jednoznacznie powiedzieć, kto jest winny tej sytuacji. To, dlaczego maszynista przekroczył semafor, wyjaśni dochodzenie komisji - mówi Łukasz Więcek.
W Palędziu pojawili się też policjanci. - Badanie alkomatem to standardowa procedura w takich sytuacjach. Okazało się, że obaj maszyniści byli trzeźwi - mówi podinsp. Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?