Oto Jan Wieczorkowski. Rodzina jest dla niego najważniejsza. Zobaczcie zdjęcia! [5.04.2024]

Jan Wieczorkowski wychowywał się w inspirującej atmosferze, której owocem było jego zainteresowanie sztuką filmową. Ukończył I Liceum Ogólnokształcącego w Rabce-Zdroju. Zamiłowanie do aktorstwa zrodziło się w nim już w szkole średniej, gdzie realizował własne projekty filmowe. Studia na warszawskiej Akademii Teatralnej otworzyły przed nim drzwi do świata aktorskiego.

Debiut na dużym ekranie nastąpił w 1996 roku w filmie "Dzień wielkiej ryby", a już rok później Wieczorkowski zdobył uznanie w roli Michała Chojnickiego w kultowym serialu "Klan", który przyniósł mu ogromną popularność. Kolejne role w filmach i serialach, takich jak "Czas honoru", "Pokój 107" czy "Matki, żony i kochanki", tylko potwierdzały jego wszechstronny talent aktorski.

Choć życie prywatne Jana Wieczorkowskiego często było tematem zainteresowania mediów, to aktor zawsze starał się zachować dystans do swojej popularności. Przez lata związany był z wieloma osobami ze świata show-biznesu, jednak prawdziwą stabilizację znalazł po ślubie z Urszulą Karczmarczyk w 2010 roku. Para, która postawiła na prywatność, wychowuje dwójkę uroczych dzieci: Jana i Wincentego.

Dziś Jan Wieczorkowski, poza swoją bogatą karierą aktorską, aktywnie dzieli się swoim życiem na platformie Instagram, gdzie zgromadził już niemałą rzeszę fanów. Regularnie publikuje nie tylko materiały związane z pracą zawodową, ale również intymne chwile spędzone w gronie najbliższych. Zdjęcia dzieci Wieczorkowskiego są niezwykle urocze i budzą ciekawość, czy bardziej przypominają one ojca czy matkę.

Jan Wieczorkowski to nie tylko utalentowany aktor, ale także oddany mąż i ojciec, dla którego rodzina jest największym skarbem.

- Rodzina to mój największy sukces, jest dla mnie priorytetem. Przyjmuję określoną rolę, w tym wypadku ojca, męża, głowy rodziny i biorę za to odpowiedzialność. Dobrze, że mam przy sobie Ulę, bo ona w kryzysowych sytuacjach umie zachować spokój. Bez niej bym sobie nie poradził - powiedział Jan Wieczorkowski w wywiadzie dla "Gali".