Popularna ciuchcia kursowa-ła nad zbiornikiem rekreacyjnym Piaski - Szczygliczka. Latem przeżywała prawdziwe oblężenie, bo z przejażdżek korzystały chętnie całe rodziny. Kilka lat temu wąskotorówka uległa awarii i przestała jeździć. W naturalny sposób zdefektowało łożysko osiowe.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ostrów: Zniknie symbol kolejarskiej przeszłości
Miejscowe środowisko miłośników kolei podjęło starania o jej naprawę. Natrafiły one na spore kłopoty. Wydawało się jednak, że mimo wszystko społecznikom uda się w końcu dopiąć swego. Rozważano wykorzystanie innej kolejki, która od pewnego czasu stoi w Parku Miejskim. Teraz wszystko wskazuje, ze sprawa jest przegrana. Bo skoro znikną tory, to nawet sprawna kolejka nie będzie miała gdzie kursować.
- Jak tylko dowiedzieliśmy się, że nakazano prezydentowi rozbiórkę, natychmiast podjęliśmy działania aby temu czarnemu scenariuszowi zapobiec. Tym bardziej, że przecież w budżecie miasta są środki na remont torów. Co z tego jednak, skoro od strony prawnej karty rozdaje nadleśnictwo, a ono jest nam wybitnie nieprzychylne. Szkoda byłoby gdyby Ostrów pozbawiony został tej atrakcji. Inne miasta dbają o takie miejsca, jak tylko mogą - mówi Seweryn Kaczmarek, prezes ostrowskiego oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji.
Magistrat potwierdza, że Nadleśnictwo Taczanów - będące właścicielem terenu, na którym znajduje się infrastruktura kolejowa - wezwało Miejski Zakład Zieleni do rozbiórki torowiska.
- Okazuje się, że podczas budowy torowiska układano tory nie zważając na własność gruntu. W rezultacie trasa kolejki przebiega przez teren należący aż do czterech właścicieli. MZZ nie ma wpływu na ich decyzje. Rozmowy podjęte przez miasto z Nadleśnictwem nie przyniosły skutku, ponieważ tory zostały ułożone bez zgody właściciela terenu - informuje Sylwia Nowicka z Urzędu Miejskiego.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że władze miasta nie będą chciały dla ciuchci ryzykować pogorszenia relacji z Nadleśnictwem Taczanów. Są bowiem uzależnione od niego w innych sprawach. Chociażby w kwestii uregulowania stanu prawnego stanicy harcerskiej Zielona Polana, która w części jest własnością miasta, a w części właśnie Lasów Państwowych.
Z szefostwem Nadleśnictwa Taczanów nie udało nam się skontaktować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?