Pozostałe przedmioty uczniowie zdają dla siebie. Tak, dla siebie. Bo od wyniku, jaki z nich uzyskają, zależą ich szanse na indeks na wyższą uczelnię. Szkoda tylko, że harmonogram tych egzaminów ciągnie się przez cały miesiąc...
Marzę o tym, by nowa matura - obowiązująca od maja 2015 roku - była, po pierwsze lepiej zorganizowana, a po drugie miała większy sens. Chcę wierzyć w to, że zmiany wprowadzone w ostatniej reformie szkół ponadgimnazjalnych przyniosą wymierny efekt: dobrze wykształconych specjalistów w konkretnej dziedzinie.
Nie jestem zwolenniczką obowiązkowej matury z matematyki, ale cieszę się z jej wprowadzenia. Bo pokazała - niestety - braki w polskiej edukacji. Teraz wszyscy chcą je nadrobić: urzędnicy, dyrektorzy szkół, nauczyciele. Kosztem uczniów, ale każda wojna ma swoje ofiary....
Dlatego chciałabym, by nowa matura 2015, pokazała nam, że szkoły potrafią wykształcić specjalistów z przedmiotów humanistycznych, przyrodniczych, ścisłych. Takich, którzy z egzaminów z przedmiotów dodatkowych zdobywać będą po 100 procent. A nie te marne 30...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?