Zobacz komentowany artykuł: Czy Grunwaldzką trzeba zwęzić?
Nie chcę się wdawać w dywagacje dlaczego w radzie znajduje się tylko jeden społecznik, bo musiałbym dojść do smutnej konstatacji niczym przewodniczący poznańskiej PO Bartosz Zawieja i jasno stwierdzić, iż są to organizacje kanapowe, popierane przez dość nieliczne towarzystwo wzajemnej adoracji.
Owszem wielu działaczy doceniam, bowiem niejednokrotnie obnażali niecne plany urzędników, blokowali złe rozwiązania, ale w przypadku Grunwaldzkiej prezentują zachowania pełne histerii i hipokryzji. Przykład? Mój kolega z redakcji rozmawia z jednym z liderów czołowego poznańskiego stowarzyszenia, który przyznaje się, że po Grunwaldzkiej tramwajem nie jeździ. Nie mijają dwa dni, a na Facebooku ten sam społecznik rozdziera szaty nad wetem radnych, opisując jak to wyjątkowo często korzysta z komunikacji miejskiej w tym konkretnym miejscu.
Kolejny przykład? Społecznicy przekonują, że rady osiedli w pełni popierają projekt zwężenia ulicy. I co się okazuje? Jest oczywiście zupełnie odwrotnie. Jeśli jeszcze dodać do tego urzędnika twierdzącego, że przebudowa Grunwaldzkiej zachęci do korzystania z komunikacji miejskiej, to lepiej wyprowadzić się stąd. Może do Kopenhagi?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?