Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opalenica: Trwa walka o Ukraińców

Karolina Koziolek, Malwina Korzeniewska
Rodzina Szapowałowów i ich... zwierzaki: szczurek i jaszczurka
Rodzina Szapowałowów i ich... zwierzaki: szczurek i jaszczurka Malwina Korzeniewska
Poseł Arkady Fiedler chce zająć się sprawą rodziny Szapowałow z Opalenicy, której po ponad 20 latach spędzonych w Polsce grozi deportacja na Ukrainę. Decyzję wydał Urząd Wojewódzki w Poznaniu i podtrzymał Urząd ds. Cudzoziemców w Warszawie.

- Urzędnicze podejście często jest pozbawione empatii. Należy bliżej przyjrzeć się sprawie. Uważam, że państwo powinno takich ludzi chronić - mówi Arkady Fiedler. - Powinniśmy być otwarci i pamiętać o tym, że jeszcze niedawno Polacy byli w podobnej sytuacji. Poważnym argumentem jest także to, że rodzina zamieszkuje tu od tylu lat.

Podobnego zdania jest także prof. Roman Wieruszewski z Poznańskiego Centrum Praw Człowieka. - Z czysto ludzkiego punktu widzenia to bardzo dramatyczna historia i powinniśmy zrobić wszystko, aby pomóc tej rodzinie - mówi Wieruszewski. - Z drugiej strony urząd musi mieć silne argumenty, skoro także w drugiej instancji podtrzymano decyzję o deportacji.
Te argumenty to według urzędu niewystarczające środki na utrzymanie. - Rodzina nie wykazała, z czego się utrzymuje. Działalność gospodarcza, którą prowadziła, przynosiła straty, tak wynikało z dostarczonych dokumentów - tłumaczy Roman Łukawski z Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.

Wasyl Szapowałow, ojciec rodziny, twierdzi natomiast, że jest inaczej, a firma dobrze prosperowała. Tymczasem sąsiedzi i znajomi nie mogą uwierzyć w to, co się dzieje. - To jest naprawdę dobra rodzina. W Polsce czuli się u siebie. W pamięci zawsze mieli strach i niepewność, które towarzyszyły im, gdy mieszkali w Kijowie. Z Ukrainą nigdy nie wiązali swojej przyszłości. Mam nadzieję, że będą mogli tutaj zostać - mówi Helena Siepetowska, sąsiadka rodziny Szapowałow. - Znam Wasyla i Irenę Szapowałow od wielu lat i nie mogę uwierzyć w to, co się ma stać. Nasze dzieci chodziły razem do szkoły, często spotykaliśmy się na wywiadówkach. Zawsze mili, serdeczni. To bardzo uczciwa rodzina. Trzeba jej pomóc. Polska to ich dom - dodaje Krystyna Górka, mieszkanka Nowego Tomyśla, prowadząca zakład fryzjerski.

Irena i Wasyl Szapowałow, obywatele Ukrainy do końca grudnia mieli opuścić Polskę. Na razie starają się o 3-miesięczne przedłużenie pobytu ze względu na zły stan zdrowia młodszego syna. Urząd Wojewódzki w Poznaniu jeszcze nie pojął w tej sprawie decyzji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski