- Odetchnęłam - to pierwsza reakcja najstarszej córki Zdzisława M., o którym pisaliśmy w piątkowym Głosie Wielkopolskim. Mężczyzna został skazany w 2009 roku na 7,5 roku więzienia za znęcanie się nad żoną i pedofilię. Ofiarami było pięcioro jego dzieci.
Za zamkniętymi drzwiami odbyła się rozprawa dotycząca dalszych losów Zdzisława M. W sierpniu 2016 roku mężczyzna zakończył odsiadywanie kary. Na wniosek dyrektora Zakładu Karnego we Wronkach został objęty przepisami Ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób zwaną "Ustawą o bestiach". Został tymczasowo umieszczony w ośrodku w Gostyninie.
Piątkowe postanowienie sądu oznacza koniec koszmaru dla rodziny skazanego. - Ojciec jest osobą niebezpieczną, boimy się jego zemsty i tego, co może zrobić nam lub naszym dzieciom, gdy wyjdzie na wolność - mówiła jego najstarsza córka.
Sąd uznał Zdzisława M. za osobę niebezpieczną, nakazał umieścić go w ośrodku w Gostyninie oraz zarządził pobranie wymazu do analizy DNA, odcisków linii papilarnych, wykonanie zdjęć i szkiców, które mają być umieszczone w odpowiednich bazach i zbiorach danych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?