Radna PiS zasiadła w fotelu na pl. Kolegiackim we wrześniu. Zastąpiła w radzie Przemysława Foligowskiego, który został dyrektorem wydziału oświaty. Związana z Klubem "Gazety Polskiej" Jemielity zamiast wdawać się w jałowe spory polityczne, od razu zabrała się do pracy. W ciągu kilku tygodni przygotowała projekt bonifikaty dla spółdzielni mieszkaniowych przy przekształceniu użytkowania wieczystego we własność.
Ale zaskakująco udany debiut Jemielity w radzie nie jest jedynym. Dobrze radzi sobie też Urszula Stecka z PO. Więcej - jest jedną z osób, które rozdają karty w klubie Platformy. Stecka znana jest z zaangażowania w walkę o sprawy żłobków.
Patrzy na ręce prezydentowi , zasiadając w komisji rewizyjnej, i aktywnie działa w komisji zdrowia.
Podobnie - Adrian Kaczmarek z SLD, który w radzie też zasiada pierwszy raz. Na początku kadencji był zagubiony. Po dwóch latach w końcu zaczął zabierać głos - coraz częściej prezentuje stanowisko klubu. Podobnie jak Tomasz Lipiński z PO.
Tego samego nie można powiedzieć o Karolinie Fabiś i Dominice Król. Ta pierwsza w ogóle jest w radzie niezauważalna. Dominika Król marnuje się zaś w komisji ochrony środowiska. Bo że potrafi skutecznie działać, pokazała choćby, walcząc o pieniądze na poznańskie żłobki.
Oceniamy poznańskich radnych - aktualne wyniki głosowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?