Uruchomiona w 2010 roku odkrywka Kopalni Węgla Brunatnego w Koninie po raz kolejny stanie się miejscem rozbicia Obozu dla Klimatu. Wydobycie węgla prowadzi tam grupa ZE PAK, która eksploatację planuje do 2030 roku. Kilkudziesięciu aktywistów z całej Polski przyjedzie w sobotę do Konina, by dać wyraz sprzeciwu wobec planom prowadzenia dalszej polityki węglowej.
Czytaj: W regionie konińskim skończy się wydobycie węgla? Spółka ZE PAK chwali się spadkiem emisji CO2
- To nasza druga akcja i wciąż widzimy konieczność działania zwłaszcza na tych terenach. ZE PAK pomimo swoich zapowiedzi, że odchodzi od węgla, wciąż jego wydobycie prowadzi, stara się o koncesję na przedłużenie istniejących odkrywek i pozyskanie decyzji środowiskowych na otwarcie nowych np. w Ościsłowie - wymienia Ola Polerowicz z Obozu dla Klimatu.
Brutalny Obóz dla Klimatu
Zeszłoroczny Obóz dla Klimatu trwał kilka dni i odbił się głośnym echem, gdy grupa aktywistów weszła na teren kopalni Tomisławice. Doszło tam do brutalnych starć z policją, w wyniku których część aktywistów została zatrzymana, inni trafili do szpitala.
- Postawiono wówczas zarzut naruszenia nietykalności policjanta jednej z osób. Sprawa jest wciąż w toku - mówi Ola Polerowicz. Jak przyznaje działania policji były niewspółmierne do działań aktywistów. - To była pokojowa demonstracja, a policja była w stosunku do nas bardzo brutalna.
Aktywiści mają nadzieję, że tym razem będzie inaczej. - Oczywiście liczymy się z tym, że może powtórzyć się sytuacja sprzed roku, ale bylibyśmy naprawdę mile zaskoczeni, gdyby w tym roku ZE PAK był nastawiony bardziej na rozmowę z nami, niż na nasyłanie na nas służb policyjnych - mówi aktywistka.
Obóz dla klimatu: Ochrona środowiska i miejsc pracy
Jak przyznają aktywiści wybór regionu konińskiego jest nieprzypadkowy. To tutaj najbardziej widać wpływ kopalni odkrywkowych na środowisko. Od lat obniża się stan jezior zwłaszcza na Pojezierzu Gnieźnieńskim, gdzie wysycha Jezior Kownackie, miejscami zanika rzeka Noteć. Wpływ na to ma m.in. właśnie sąsiedztwo odkrywek.
- To sprawa lokalna, ale o znaczeniu globalnym przy postępujących zmianach klimatu. Nie możemy czekać bezczynnie - mówi Polerowicz.
Kwestie ochrony środowiska są najważniejsze, ale równie ważne jest dla aktywistów, by ZE PAK zadbał o lokalną społeczność tych regionów. W ostatnich bowiem miesiącach w związku z zamknięciem kolejnych bloków elektrowni pracę straciło kilkaset osób. Spółka przygotowuje się także do całkowitego zamknięcia i rozbiórki elektrowni Adamów. Od 1 lipca 2020 roku do 31 października 2020 roku przeprowadzone będą też zwolnienia grupowe, które obejmą w PAK KWB Adamów maksymalnie 111 pracowników, a w PAK Górnictwo maksymalnie 126 pracowników.
- Nie zgadzamy się na pozostawienie osób tracących pracę – zarówno w górnictwie, jak i rolnictwie i turystyce – bez wsparcia. Spółka ZE PAK powinna wziąć odpowiedzialność nie tylko za szkody dla ekosystemu, ale i za skutki społeczno-ekonomiczne obecnej działalności oraz jej zakończenia - uważają aktywiści.
Chcesz wiedzieć więcej?
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?