Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O dawnych parafianach od świętego Józefa [ZDJĘCIA]

Mariusz Kurzajczyk
XIX-wieczne akta metrykalne parafii św. Józefa w Kaliszu były tematem kolejnych VII Kaliskich Spotkań Archiwalnych.

Dokumenty te, zawierające przede wszystkim dane o urodzinach, małżeństwach i zgonach, to faktycznie kopalnia wiedzy o mieście i jego mieszkańcach, co ważne, w dużej mierze już dostępna w wersji elektronicznej w internecie.

Są tu rzeczy przydatne dla genealogów, ale także informacje, które mogą zaciekawić wszystkich, a nie tylko badaczy historii. O ile na przykład nikogo nie zaskoczy, że w latach 1875-1913 na chrzcie najczęściej nadawano we Kaliszu imiona Marianna i Helena oraz Józef i Stanisław, o tyle dziwić może, wśród ponad 13 tysięcy dzieci był jeden Grzegorz i Jacek oraz trzy tylko Grażyny.

Dodajmy, że w drugiej połowie XIX wieku parafia św. Józefa obejmowała nie tylko część Kalisza, ale także okoliczne wsie: Tyniec, Rajsków, Nosków, Stare Miasto, Zagorzynek i Zawodzie, a potem także Pólko, Chmielnik, Piwonice, Rypinek i Lis. Jak widać, poza Pólkiem, wszystkie leżą dziś w granicach miasta. Wcale nierzadko zdarzało się, że śluby brały osoby z bardzo odległych parafii, jak np. Odolanów czy Malanów, co należy tłumaczyć tym, że przebywały w Kaliszu od niedawna lub czasowo, np. pracując.

Parafia św. Józefa jest jedną z najstarszych w grodzie nad Prosną, bowiem powstała w 1303 roku i przez wieki funkcjonowała jako jedna z dwóch - obok parafii św. Mikołaja. Nic więc dziwnego, że w jej aktach metrykalnych tylko z krótkiego okresu 1875-1913 znajdujemy osoby znane i zasłużone dla Kalisza.

Autorka prelekcji w Archiwum Krystyna Bęcka zaprezentowała m.in. akt zgonu z 1902 r. Adama Chodyńskiego, redaktora, prawnika, historyka i regionalisty. W tym samym czasie działał, choć zmarł pięć lat później słynny malarz i nauczyciel Józef Balukiewicz. Jest także akt urodzenia z 1899 r. wybitnego artysty Tadeusza Kulisiewicza oraz starszy o 21 lat akt małżeństwa jego rodziców Walentego i Marianny Popielińskiej. Z dokumentów tych wynika, że Walenty Kulisiewicz był ślusarzem. Informacje na temat wykonywanego zawodu dotyczą nie tylko rodziców. Na przykład świadkami narodzin Anny, córki nauczyciela Kaliskiego Męskiego Gimnazjum Feliksa Piotrowskiego był aptekarz Seweryn Piotrowski (zapewne stryj) oraz inny nauczyciel tej szkoły, a więc zapewne kolega ojca, Jan Wagner.

- Dość często zdarzało się jednak, że w roli świadków podczas spisywania aktu urodzenia i śmierci występowali organiści, np. Jan Podsadny - wyjaśnia Krystyna Bęcka.

Urodziny, czy też raczej chrzciny zgłaszał jednak zwykle ojciec w obecności świadków, z których przeważnie jeden był rodzicem chrzestnym. W przypadku dziecka panieńskiego obowiązek ten spadał na babkę lub zgoła akuszerkę. Mimo że w Rosji obowiązywał kalendarz juliański, zawsze podawano dodatkowo datę w kalendarzu gregoriańskim, którzy wyprzedzał ten pierwszy o 12, a potem o 13 dni.

Warto o tym pamiętać podczas samodzielnego studiowania dokumentów. To oczywiście jest możliwe, jeśli potrafimy w miarę dobrze czytać po rosyjsku, bowiem po 1866 r. wszystkie oficjalne dokumenty w Królestwie Polskim były sporządzane w tym języku. Polskie imiona i ewentualnie nazwiska dopisane są w nawiasach. Problemem może być charakter pisma, bo proboszczowie raczej nie uczyli się kaligrafować cyrylicą.

Na koniec warto dodać, że w kaliskim Archiwum znajdują się oryginalne akta metrykalne z parafii św. Józefa z lat 1875-1913. Starsze można znaleźć w Archiwum Państwowym w Poznaniu, a najstarsze, np. księgi ochrzczonych z lat 1643-1866 w Archiwum Diecezjalnym we Włocławku. Te z Poznania, podobnie jak kaliskie, są już w części zdigitalizowane i dostępne w internecie na stronie szukajwarchiwach.pl. Te diecezjalne, niestety nie.

Od 1975 r. do Archiwum Państwowego w Kaliszu trafiają akta metrykalne z 56 urzędów stanu cywilnego z terenu byłego województwa kaliskiego, ale dopiero po upływie 100 lat od ich zamknięcia. Najstarsze pochodzą więc z 1875, a najmłodsze z 1913 r. Jeśli chodzi o dokumenty z Kalisza, są to akta metrykalne obu parafii, ale także większej i ludniejszej od nich parafii Dobrzec oraz kaliskich parafii ewangelicko-augsburskiej, prawosławnej, greckokatolickiej i okręgu bożniczego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski