- Co prawda jestem tu tylko na kontroli, ale termin porodu mam wyznaczony na 2 kwietnia, więc bardzo mnie ta sytuacja zaniepokoiła - mówiła jedna z przyszłych mam.
Pogłoski o tym, że oddział może zostać zamknięty krążyły wśród szpitalnego personelu już od pewnego czasu. Sprawa skomplikowała się, gdy 1 marca umowę o pracę rozwiązała dotychczasowa ordynator, Anna Paczkowska. Jak twierdzi część jej podwładnych, była ordynator została do tego zmuszona ze względu na nieporozumienia ze swoimi przełożonymi.
Dyrektor szpitala Janusz Nowak zdecydowanie zaprzecza, by w całej tej sprawie chodziło o konflikt personalny. Mówi tylko, że 12 marca złożył do Wojewody Wielkopolskiego oficjalne pismo o możliwości czasowego zamknięcia oddziału ze względu na braki kadrowe: - Obecnie nie możemy po prostu zapewnić pełnej obsady lekarskiej. Dodatkowo jeden z lekarzy odmówił przyjęcia funkcji ordynatora z powodów rodzinnych, pozostali również nie wyrazili chęci objęcia tej funkcji - dodaje.
Część lekarzy twierdzi jednak, że ich odmowy wynikają przede wszystkim z irracjonalnego, według nich, zarządzania oddziałem oraz fatalnego stanu sprzętu.
Jak zapewnia dyrekcja, cały czas trwają rozmowy z lekarzami, którzy mogliby przyjąć wolne etaty. Z kolei pielęgniarki będą pracować na innych oddziałach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?