Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy burmistrz Mosiny Dominik Michalak zapewnia: zamierzam spłacić kredyt zaufania, którego mi udzielono

Alicja Durka
Alicja Durka
Przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Mosinie Zbigniew Grygier poinformował PAP w poniedziałek, że w trakcie głosowania oddano w sumie 4585 ważnych głosów, na Dominika Michalaka oddano 4217 głosów. Głosów przeciwko wyborowi kandydata oddano 368. Gdyby kandydat otrzymał mniej niż połowę ważnie oddanych głosów, wyboru burmistrza dokonałaby rada miejska.
Przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Mosinie Zbigniew Grygier poinformował PAP w poniedziałek, że w trakcie głosowania oddano w sumie 4585 ważnych głosów, na Dominika Michalaka oddano 4217 głosów. Głosów przeciwko wyborowi kandydata oddano 368. Gdyby kandydat otrzymał mniej niż połowę ważnie oddanych głosów, wyboru burmistrza dokonałaby rada miejska. Archiwum prywatne
Dominik Michalak został nowym burmistrzem Mosiny. Ma 32 lata, a od roku jest przewodniczącym Rady Miejskiej w Mosinie. Wcześniej pełnił funkcję wiceprzewodniczącego. W rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" opowiada o planach na najbliższe 15 miesięcy i pomysłach na poprawę sytuacji w gminie.

Jakie będą pierwsze Pańskie kroki po objęciu urzędu burmistrza gminy Mosina?
Będę musiał powołać zastępców. To jest ważny moment, bo będziemy rozdzielać referaty, nad którymi będziemy sprawować opiekę. Pierwszym zastępcą będzie Roman Kolankiewicz, a drugim Adam Ejchorst. To będzie pierwszy ruch, który wykonam jeszcze przed zaprzysiężeniem. To jest ważne, żeby rozpocząć kadencję z ustalonymi kwestiami porządkowymi.

Kiedy odbędzie się zaprzysiężenie?
Jesteśmy na etapie ustalania, ale prawdopodobnie w czwartek lub piątek w tym tygodniu.

Co będzie się działo po zaprzysiężeniu?
Dalej będziemy realizować ten program, który ustaliliśmy w toku programu wyborczego. Zaczniemy od audytu, który będzie nam wskazywał konkretne potrzeby i potrzeby zmian w urzędzie miejskim i w innych jednostkach. Ważną kwestią porządkową jest kwestia likwidacja spółki Park Strzelnica i myślę, że wyznaczenie likwidatora będzie naszym priorytetem w tym pierwszym okresie po objęciu stanowiska burmistrza. Audyt wskaże nam jednak szczegółowe aspekty, o których nie wiedzieliśmy.

Ile potrwa audyt?
Zlecimy go niezwłocznie i będziemy chcieli jak najszybciej go zaprezentować, ale z tego, co się orientowaliśmy, to trzeba dać minimum 60 dni na sporządzenie audytu. Jednak konkretnych terminów nie mogę jeszcze określić, żeby nie być gołosłownym.

Kto przeprowadzi audyt?
Chcemy, żeby zostało to przeprowadzone przez niezależnego, zewnętrznego audytora, ale oczywiście przy ścisłej współpracy z kierownikami czy z panią sekretarz i panią skarbnik. Chcemy, żeby to był audyt otwarcia, co zastaliśmy i ewentualnie, po kilkunastu miesiącach, jak poradziliśmy sobie z tymi zidentyfikowanymi problemami.

Audytu jeszcze nie było, ale po wstępnym rozeznaniu, które kwestie będą podjęte jako pierwsze?
Przede wszystkim inwestycje. Mamy wielki problem i wiadomo, że kadra referatu gminy wymieniła się prawie w 80 proc., ale musimy zidentyfikować i przeanalizować dokumenty, do których wcześniej nie mieliśmy dostępu. Wiemy, że są problemy w kilku inwestycjach, które zostały niedopilnowane, a wpływa to na kwestie finansowe. Będziemy więc kłaść duży nacisk na kwestie inwestycyjne i związane z mieniem komunalnym, czyli utrzymanie tego, co mamy w zasobie. Tu mamy duże braki kadrowe i to będzie na pewno wyzwaniem. Mamy zidentyfikowane problemy, które wpływają na bieżące procedowanie takich kwestii jak utrzymanie dróg. W tym referacie nie mamy drogowca, jest też kwestia związana z zamówieniami publicznymi. Tutaj też mamy wakat. Mamy dużo zaległości przetargowych z zeszłego roku. Musimy wzmocnić ten referat, żeby nie stracić dofinansowań.

Które sprawy są najważniejsze dla mieszkańców?
Zależy od obszaru, który odwiedzaliśmy, ale w szczególności rozmawialiśmy o kwestiach porządkowych, kwestiach związanych z utrzymaniem zieleni czy dróg. To było istotne dla mieszkańców. Tam, gdzie byliśmy i są problemy z oświatą, czyli np. w Krosinku, gdzie potrzebna jest sala gimnastyczna. Tam uczy się kilkaset dzieci i nie mają sali. Przetarg jest w przygotowaniu, ale nie został ogłoszony w zeszłym roku, mimo znalezienia alternatywnej formy realizacji tej inwestycji.

Czyli przede wszystkim oświata i utrzymanie stanu dróg?
Tak, ale nie tylko. Problemem jest też komunikacja publiczna. Tam również chcemy przeprowadzić audyt. Znów pada słowo audyt, ale to on powinien być podstawą wprowadzonych zmian. Mieszkańcy poruszyli też wiele kwestii związanych z bieżącym funkcjonowaniem gminy.

Wróćmy jeszcze do głosowania. Frekwencja nie była wysoka. Większość głosujących oddała głos na tak, ale wciąż to bardzo mały odsetek upoważnionych do głosowania. Z czego wynika tak małe zainteresowanie mieszańców?
Po pierwsze termin. To jest środek ferii. Po drugie, był tylko jeden kandydat. Wiele osób podchodzi do tego w ten sposób, że jeśli jest jeden kandydat to on zostanie burmistrzem. Trzecia kwestia jest związana z tym, że to jest ogólnopolski problem związany z taką aktywnością. Myślę, że to też ma znaczenie i zawsze widzimy w pierwszej turze wyborów, że jest większa frekwencja, w drugiej już spada. Myślę jednak, że te dwa pierwsze czynniki były kluczowe.

Czuje Pan, że ma pan mocny mandat i poparcie wśród mieszkańców?
Pracować na zaufanie trzeba stale i to staramy się robić, a ja już dziewiąty rok jestem w samorządzie. Myślę, że to poparcie osób, które poszły do wyborów, jest bardzo duże, bo 92 proc. zagłosowało za. Rozumiem, że w odniesieniu do liczby osób uprawnionych do głosowania to jest niewiele, ale liczą się osoby, które na wybory idą. Ja to poparcie czuję i jestem wdzięczny tym mieszkańcom, którzy poszli na wybory. To dla mnie duże zobowiązanie i zamierzam aktywnie to wykorzystać, spłacić kredyt zaufania, którego mi udzielono i mam nadzieję, że to się uda, chociaż ten okres 15 miesięcy nie jest długi.

Czy o kolejnych wyborach już Pan myślał? Wystartuje Pan?
To jest za szybko, żeby deklarować taką możliwość. Zawsze powtarzam, że żeby funkcjonować w samorządzie, trzeba pracować zespołowo. Powtórzę to, co mówiłem przed referendum. Jeżeli zbierze się grupa osób, która nadal będzie chciała kontynuować to, co mamy w zamiarze, to oczywiście rozważę taką możliwość. Na pewno będziemy dążyć do tego, żeby te 15 miesięcy wykorzystać na uporządkowanie wszystkich kwestii. Żeby w 2024 roku samorząd mosiński był na takim etapie, żeby iść do przodu, a nie porządkować. Najbliższe miesiące to przede wszystkim porządkowanie pewnych procesów i to ogranicza nam pole manewru w kwestiach kreatywności inwestycyjnych. W tym roku kończymy inwestycje z zeszłego roku, bo są pewne zaległości. Jak z nich wyjdziemy, to myślę, że będziemy decydować o dalszych naszych działaniach.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

W tych gminach żyje się najlepiej! Opublikowano ranking „Gmina Dobra do Życia”. W kraju najlepszy okazał się Kleszczów z woj. łódzkiego, ale wielkopolskie gminy również znalazły się na wysokich miejscach. Aby zobaczyć piętnaście najlepszych gmin w Wielkopolsce, przejdź do galerii --->Zobacz też: Oto 10 najmniejszych wsi w Wielkopolsce. Zobacz, gdzie mieszka tylko jedna osoba!

15 gmin w Wielkopolsce, w których mieszka się najlepiej. Mie...

Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski